ZOBACZ TAKŻE:
Lekarz: Kariera sportowa Tomasza Golloba zakończyła się w dniu wypadku
(Dostawca: x-news)
Pacjentka miała przeprowadzany zabieg wszczepienia endoprotezy. Doszło do powikłań. Kobieta dostała ciężkiego krwotoku. Przewieziono ją na Oddział Intensywnej Terapii Medycznej, wezwano chirurga naczyniowego, pacjentce przetoczono krew, niestety kobieta zmarła. W piątek na ten temat z dyrektorem szpitala do spraw medycznych Marcinem Biesiadą i lekarzami, którzy przeprowadzali operację spotkała się starosta Danuta Krępa.
Do zgonu kobiety doszło na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej, po tym jak dostała krwotoku w trakcie zabiegu wszczepienia endoprotezy stawu biodrowego. To był normalny, planowy zabieg, jak poinformował Zarząd doktor Marcin Biesiada, dyrektor do spraw leczniczych w szpitalu, z którym spotkaliśmy się w piątek wieczorem. Gdy doszło do komplikacji, pacjentkę od razu przewieziono na OIOM, przetoczono jej krew, wezwano chirurga naczyniowego. Zdaniem lekarzy uczestniczących w zabiegu, zrobili oni wszystko, co mogli by pomóc kobiecie, ale krwotoku nie udało się opanować. Niestety w tego rodzaju zabiegi wpisane jest także ryzyko takich powikłań - powiedziała starosta Danuta Krępa.
Zdaniem dyrektora szpitala do spraw leczniczych Marcina Biesiady, wszystkie procedury medyczne zostały wykonane zgodnie ze sztuką medyczną.
- Nie mam podstaw do stawiania tezy, że doszło do błędu medycznego - powiedział Marcin Biesiada.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?