ZOBACZ TAKŻE:
Policja złapała fałszerza "orzeszkowego gangu". Znaleziono 300 sztuk podrobionych dokumentów
(Dostawca: x-news)
„Znalazłem akta policyjne w ruinach na Brodach...” napisał ten, kto przesłał do naszej redakcji opasłą kopertę. Prócz notatki od nadawcy przesyłka zawierała ponad 150 stron dokumentów przedziurawionych z boku tak, by dało się je wpiąć do segregatora. Plik otwiera wypełniony odręcznie „formularz spisu spraw”. Z jego nagłówka wynika, że odnotowano tu „czynności zlecone” jednostce KPB. Dalej autor (strona opatrzona jest inicjałami) wylicza kogo sprawa dotyczy, jaka instytucja zleciła zajęcie się tematem oraz terminy wszczęcia i załatwienia sprawy (wszystkie z 2015 roku). Potem są pisma nadesłane z głównie z sądów i prokuratury, ale także z urzędu skarbowego czy przez komornika. Adresowane do Komisariatu Policji w Brodach (powiat starachowicki) prośby o ustalenie miejsca pobytu, sprawdzenie jak sprawuje się osoba, której warunkowo zawieszono wykonywanie kary, albo ustalenie jaką ktoś ma w otoczeniu opinię. Czy nadużywa alkoholu? Czy w jego domu podejmowano interwencje? Czy jest podejrzenie, że dochodzi tam do przemocy? Są też odpowiedzi na te pytania opieczętowane i podpisane przez ówczesną komendant komisariatu lub kierownika ogniwa kryminalnego, opatrzone także inicjałami sporządzającego pismo.
Wśród dokumentów jest postanowienie Sądu Okręgowego w Kielcach, który z przyczyn zdrowotnych przedłużył mężczyźnie przerwę w odbywaniu kary a w uzasadnieniu opisał z jakimi przypadłościami zmaga się skazany. Jest pismo od firmy produkującej dla wojska proszącej o opinię na temat pracownika, jest też informacja z Zespołu Kuratorskiej Służby Sądowej o tym, że mieszkaniec gminy dostał zgodę na odbywanie kary w systemie dozoru elektronicznego.
Dokumenty są z nazwiskami, adresami, w niektórych pojawiają się numery PESEL, jest nawet dopisany odręcznie numer telefonu komórkowego. W jaki sposób tego typu dokumenty znalazły się poza komisariatem?
- O sprawie zniknięcia tych dokumentów dowiedzieliśmy się kilkanaście dni temu. Natychmiast poinformowany został policyjny wydział kontroli i funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych a materiały sprawy zostały przekazane do Prokuratury Rejonowej w Starachowicach. Trwa wyjaśnianie okoliczności tego, w jaki sposób dokumenty zostały utracone i kto miał do nich dostęp - mówi sierżant Damian Janus z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?