ZOBACZ TAKŻE:
Staranował szlaban ciężarówką i przemknął tuż przed rozpędzonym pociągiem
(Dostawca: x-news)
Do tragedii doszło na leśnym odcinku drogi 744 ze Starachowic do Tychowa o godzinie 7.30. W wyniku zderzenia dwóch samochodów dostawczych: mercedesa sprintera i fita ducato zginął 51-letni mieszkaniec gminy Mirzec.
Kiedy przyjechaliśmy na miejsce, trwały oględziny miejsca zdarzenia, a policjanci pracowali pod nadzorem prokuratora. Fiat ducato z roztrzaskanym przodem stał na poboczu drogi, a mercedes sprinter po tym, jak wypadł z jezdni, przejechał przez rów, zatrzymał się na skraju lasu. Strażacy, którzy także zostali wezwani do akcji ratunkowej odjechali już z miejsca zdarzenia.
- Na miejscu pracowało pięć jednostek Straży Pożarnej. Mężczyzna leżał pod fiatem ducato. Użyliśmy sprzętu pneumatycznego, żeby go wydobyć. Lekarz, który był na miejscu stwierdził zgon - powiedział Andrzej Pyzik, rzecznik prasowy starachowickiej Straży Pożarnej.
Policjanci badają, jak doszło do wypadku.
- Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że kierowca mercedesa sprintera, 34-letni mieszkaniec gminy Mirzec potrącił 51-latka z tej samej gminy, który stał przy fiacie ducato i sprawdzał komorę silnika, z której się dymiło. W wyniku zdarzenia 51-latek poniósł śmierć na miejscu. Kierowca mercedesa sprintera był trzeźwy - powiedziała Monika Kalinowska, oficer prasowy starachowickich policjantów.
Droga z Tychowa do Starachowic jest zablokowana, policjanci kierowali samochody objazdami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?