Zobacz także: Podpalony radiowóz i stacja benzynowa. Zamieszki w Milwaukee po zastrzeleniu uciekiniera przez policjanta
(Dostawca: x-news)
Jak informowali strażacy około godziny 5.30 nad ranem w baraku mieszkalnym wybuchł pożar. Po ugaszeniu ognia w kuchni znaleziono ciało człowieka. Lekarz stwierdził zgon. - Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że zmarły to 44-letni samotnie mieszkający mężczyzna - wyjaśniał Mariusz Bednarski z biura prasowego świętokrzyskiej policji.
Na miejscu przebadano mieszkańców budynku, nie odnieśli oni widocznych obrażeń, ale lekarz zdecydował o tym, aby do szpitala na dalsze badania pojechało w sumie osiem osób, w tym sześcioro dzieci i dwoje dorosłych. - Przed naszym przyjazdem z baraków ewakuowało się 13 osób. U tych poszkodowanych, których odwieziono do szpitala wystąpiły objawy lekkiego potrucia dymem - uzupełniał Paweł Ksel, rzecznik prasowy świętokrzyskiej straży pożarnej. Jak dodawał, na potrzeby ewakuowanych osób strażacy w nocy rozstawili namiot pneumatyczny, aby poszkodowani mieli schronienie.
W akcji wzięło udział dziesięć zastępów straży pożarnej. W miejscu, gdzie doszło do pożaru znajdują się stare, drewniane baraki socjalne. Część z budynków kilka miesięcy temu zostało wyburzonych, a rodziny zamieszujące w ich trafił do innych lokali socjalnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?