Premier Mateusz Morawiecki zakończył pierwszy etap rekonstrukcji oraz redukcji składu rządu. Zmiany dotknęły 17 wiceministrów, w tym także Pana. Funkcję podsekretarza stanu w Ministerstwie Zdrowia pełnił Pan dwa lata. Jakie teraz ma Pan plany?
Właśnie posprzątałem swojego biurko i planuję wyjazd na weekend majowy. Cieszę się tym, że mam przed sobą trzy miesiące urlopu, bo tego mi brakowało przez ostatnie dwa lata. Tym się obecnie zajmuję, a nie tym, gdzie się znajdę za jakiś czas.
Zanim przyjął Pan od byłego ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła propozycję objęcia teki wiceministra, pracował Pan na stanowisku dyrektora Samodzielnego Publicznego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w Staszowie.Rozważa Pan możliwość powrotu do lecznicy? Ma Pan taką opcję, ponieważ w okresie pracy w rządzie przebywał Pan na urlopie bezpłatnym.
- Kończy się moja kadencja na stanowisku dyrektora, więc do końca marca starosta musi ogłosić konkurs na szefa jednostki. Czy wystartuję? Nie wiem. Muszę porozmawiać z żoną i ze starostą. Nie wykluczam tego, bo jestem mocno związany ze szpitalem. Starałem się z boku nadzorować to, co tam się dzieje. Jestem w stałym kontakcie z pełniącym obowiązki szefem lecznicy. Staram się nadzorować rozwój szpitala, bo nie wyobrażam sobie, by miało się coś złego stać. Włożyłem w to dziesięć lat ciężkiej pracy.
Dwuletnią misję w Ministerstwie Zdrowia kończy Pan z poczuciem satysfakcji? Dyrektorzy szpitali w Świętokrzyskiem, a także parlamentarzyści wszystkich opcji - co rzadko się zdarza - podkreślają, że wykonał Pan kawał dobrej roboty dla podniesienia jakości usług medycznych w województwie.
Starałem się, jak mogłem, dla województwa. Udało się zmienić warunki konkursów o dofinansowanie szpitalnych oddziałów ratunkowych, z czego wiele placówek skorzystało. Myślę o szpitalach w Staszowie, Sandomierzu, Ostrowcu Świętokrzyskim, Końskich, Skarżysku-Kamiennej, Jędrzejowie, Włoszczowie oraz w Kielcach w placówce przy ulicy Kościuszki. Są również pieniądze na dodatkowy szpitalny oddział ratunkowy przy szpitalu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Kielcach. Z kolei w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach powstanie centrum urazowe. Trwają bardzo zaawansowane prace nad szpitalnym oddziałem ratunkowym dziecięcym w szpitalu wojewódzkim jako bazy centrum urazowego dla dzieci. Lecznica otrzymała pieniądze na centrum leczenia niepłodności, na oddział dziecięcy i noworodkowy. Udało się zmienić bieg historii i spowodować, że Świętokrzyskie Centrum Onkologii uzyskało 37 milionów złotych na nowy bunkier i akcelerator do radioterapii.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: Krwawe zaślubiny! Chciał zabić pannę młodą?
Źródło:vivi24
Właśnie posprzątałem swojego biurko i planuję wyjazd na weekend majowy. Cieszę się tym, że mam przed sobą trzy miesiące urlopu, bo tego mi brakowało przez ostatnie dwa lata. Tym się obecnie zajmuję, a nie tym, gdzie się znajdę za jakiś czas.
Zanim przyjął Pan od byłego ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła propozycję objęcia teki wiceministra, pracował Pan na stanowisku dyrektora Samodzielnego Publicznego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w Staszowie.Rozważa Pan możliwość powrotu do lecznicy? Ma Pan taką opcję, ponieważ w okresie pracy w rządzie przebywał Pan na urlopie bezpłatnym.
- Kończy się moja kadencja na stanowisku dyrektora, więc do końca marca starosta musi ogłosić konkurs na szefa jednostki. Czy wystartuję? Nie wiem. Muszę porozmawiać z żoną i ze starostą. Nie wykluczam tego, bo jestem mocno związany ze szpitalem. Starałem się z boku nadzorować to, co tam się dzieje. Jestem w stałym kontakcie z pełniącym obowiązki szefem lecznicy. Staram się nadzorować rozwój szpitala, bo nie wyobrażam sobie, by miało się coś złego stać. Włożyłem w to dziesięć lat ciężkiej pracy.
Dwuletnią misję w Ministerstwie Zdrowia kończy Pan z poczuciem satysfakcji? Dyrektorzy szpitali w Świętokrzyskiem, a także parlamentarzyści wszystkich opcji - co rzadko się zdarza - podkreślają, że wykonał Pan kawał dobrej roboty dla podniesienia jakości usług medycznych w województwie.
Starałem się, jak mogłem, dla województwa. Udało się zmienić warunki konkursów o dofinansowanie szpitalnych oddziałów ratunkowych, z czego wiele placówek skorzystało. Myślę o szpitalach w Staszowie, Sandomierzu, Ostrowcu Świętokrzyskim, Końskich, Skarżysku-Kamiennej, Jędrzejowie, Włoszczowie oraz w Kielcach w placówce przy ulicy Kościuszki. Są również pieniądze na dodatkowy szpitalny oddział ratunkowy przy szpitalu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Kielcach. Z kolei w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach powstanie centrum urazowe. Trwają bardzo zaawansowane prace nad szpitalnym oddziałem ratunkowym dziecięcym w szpitalu wojewódzkim jako bazy centrum urazowego dla dzieci. Lecznica otrzymała pieniądze na centrum leczenia niepłodności, na oddział dziecięcy i noworodkowy. Udało się zmienić bieg historii i spowodować, że Świętokrzyskie Centrum Onkologii uzyskało 37 milionów złotych na nowy bunkier i akcelerator do radioterapii.
Zobacz najpiękniejsze dziewczyny Studniówek 2018 w Świętokrzyskiem
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: Krwawe zaślubiny! Chciał zabić pannę młodą?
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
