Powstało Staszowskie Stowarzyszenie Geodetów

Na pierwszym spotkaniu założycielskim, które odbyło się w poniedziałek, 3 października wybrano Zarząd Stowarzyszenia. Prezesem zarządu został Maciej Sochacki. Wiceprezesami są Łukasz Ćwiek i Kamil Kasperczyk, sekretarzem jest Tadeusz Pęski, a skarbnikiem Dariusz Nowak. Prezes Stowarzyszenia Maciej Sochacki przyznaje, że inspiracją działań było Stowarzyszenie Geodeci Ziemi Bełchatowskiej, o którym usłyszał od Kamila Glejzera, prezesa z Bełchatowa.

Stowarzyszenie ma obecnie 19 członków reprezentujących 12 firm geodezyjnych. Jak zaznacza Maciej Sochacki zainteresowanie Stowarzyszeniem wciąż rośnie i tylko w ciągu kilku ostatnich dni wpłynęło dziewięć kolejnych deklaracji członkowskich.
- Celem Staszowskiego Stowarzyszenia Geodetów jest między innymi wprowadzenie jednolitych procedur w praktyce geodezyjnej, tworzenie płaszczyzny wymiany informacji i doświadczeń pomiędzy geodetami, a instytucjami zainteresowanymi, a także podnoszenie prestiżu zawodu geodety oraz dbanie o wysoką jakość usług geodezyjnych. Będziemy chcieli także skupić się na podnoszeniu kwalifikacji członków Stowarzyszenia, a także promować innowacyjne rozwiązania techniczne w dziedzinie geodezji, co bezpośrednio wpłynie na jakość i terminowość wykonywania inwestycji w powiecie Staszowskim. Wszystkich, którzy są zainteresowani naszą działalnością zapraszam do odnalezienia profilu Staszowskiego Stowarzyszenia Geodetów na facebooku. Na bieżąco umieszczamy tam informacje dotyczące naszej działalności - powiedział Maciej Sochacki - prezes zarządu stowarzyszenia.

Stowarzyszenia ma już za sobą pierwsze działania. Członkowie Zarządu Stowarzyszenia, w miniony piątek 14 października w miejscowości Nadrzecze koło Biłgoraja, uczestniczyli w konferencji szkoleniowej na temat „Techniczne i prawne aspekty sporządzania dokumentacji do celów prawnych”. Współorganizatorami konferencji było stowarzyszenie Geodeci Ziemi Biłgorajskiej oraz Stowarzyszenie Geodetów Ziemi Chełmskiej. Szkolenie prowadził Śląski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Geodezyjnego i Kartograficznego - Mirosław Puzia.

Z kolei w piątek, 28 października reprezentanci Stowarzyszenia wezmą udział w spotkaniu, w siedzibie Głównego Urzędu Geodezji i Kartografii, organizowanym przez Głównego Geodetę Kraju Aleksandrę Jabłonowską. Z uwagi na ważność skierowanych do niej pytań oraz zagadnień budzących wątpliwości Lokalnych Stowarzyszeń do udziału w spotkaniu poza reprezentantami Stowarzyszeń Geodetów z kraju i organizacji zrzeszających geodetów Aleksandra Jabłonkowska zaprosiła Wojewódzkich Inspektorów Nadzoru Geodezyjnego.
- Udział w tym spotkaniu jest dla nas istotny ze względu na dużą wagę tematów, które będą tam poruszane. Omówione zostaną pytania stworzone przez lokalne stowarzyszenia geodezyjne z całego kraju, zawierające najbardziej uciążliwe dla wykonawstwa problemy, które wymagają rozwiązania, w części natychmiastowo, a w części w nowym Prawie Geodezyjnym, prawie które powinno być czytelne i jednoznaczne, a nie interpretowane w każdym powiecie, czy województwie inaczej - mówił Maciej Sochacki.

W najbliższych planach członków Staszowskiego Stowarzyszenia Geodetów jest jeszcze jedno ważne dla nich spotkanie.
- Uważamy, że działalność Stowarzyszenia Geodetów będzie miała znaczenie również dla mieszkańców powiatu staszowskiego, ponieważ w przeważającej części właśnie oni są odbiorcami naszych usług, a podnoszenie jakości naszej pracy oraz poprawa relacji geodeci – urzędy, pośrednio będzie miało wpływ na realizację zamierzeń i inwestycji prywatnych osób oraz lokalnych przedsiębiorców. Z tego też powodu w najbliższym czasie planujemy poprosić starostę staszowskiego Michała Skotnickiego o zorganizowanie spotkania urzędników Wydziału Geodezji i Ewidencji Gruntów z zarządem naszego Stowarzyszenia w celu uzgodnienia wspólnej interpretacji przepisów wykonawczych w praktyce geodezyjnej, tak by procedury stosowane przez pracowników tego wydziału były czytelne i jednolite dla wszystkich geodetów obsługiwanych przez ten wydział. A co do tej kwestii od dłuższego czasu mamy wiele wątpliwości. O czym zresztą wielokrotnie zarówno pisemnie, jak i ustnie informowaliśmy starostę staszowskiego, Michała Skotnickiego - dodał prezes Staszowskiego Stowarzyszenia Geodetów.