Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Staś Patrzałek ze Staszowa jest już w Ameryce

/PB/
Tomasz i Marta Patrzałkowie ze Staszowa przylecieli do Stanów na leczenie ich synka Stasia. Guza oczka ma także Agatka spod Wrocławia (Z tyłu na rękach u taty). Dziewczynka potrzebuje pieniędzy.
Tomasz i Marta Patrzałkowie ze Staszowa przylecieli do Stanów na leczenie ich synka Stasia. Guza oczka ma także Agatka spod Wrocławia (Z tyłu na rękach u taty). Dziewczynka potrzebuje pieniędzy. Archiwum prywatne
Ostatnie dni były niezwykle ważne dla czteromiesięcznego Stasia Patrzałka ze Staszowa, który cierpi na raka oczu. Stało się to, co niektórzy uważali za niemożliwe - Staś uzbierał 1,5 miliona złotych, czyli całą kwotę potrzebną na wieloletnie leczenie, które może spowodować, że chłopiec będzie całkowicie zdrowy.

Przyjął chrzest, dostał wizę
Staś w ubiegłym tygodniu przyjął chrzest święty i bardzo szybko otrzymał wizę - dzięki pomocy poseł Anny Krupki. - Kochani, dziś otrzymaliśmy wizy... kolejny krok za nami - pisała na portalu społecznościowym mama chłopca, Marta Patrzałek. - Coraz mocniej czujemy, że to nie jest sen. Daliście nam szansę na leczenie naszego synka u najlepszego specjalisty na świecie - do końca życia będziemy Wam za to wdzięczni - zaznaczała pani Marta.

W piątek, 18 listopada cała rodzina wstała rano z ogromnym uśmiechem na ustach, ponieważ to właśnie wtedy poleciała do Nowego Jorku na leczenie Stasia u doktora Abramsona.

- To był dla nas bardzo ważny dzień. Coś, co jeszcze kilka tygodni temu wydawało się nierealne dziś stało się możliwe - mówiła wzruszona mama chłopca. Wyjaśniała, że pierwszego dnia w Stanach, Staś zupełnie nie mógł przestawić się na tamtejszy czas. - Od 3 rano bawimy się, gaworzymy i urządzamy maratony wózkiem po mieszkaniu - żartowała mama Stasia.

We wtorek chłopiec miał pierwsze spotkanie z doktorem Abramsonem, w najbliższym czasie ma zostać poddany chemii dotętniczej, która ma „wycelować” bezpośrednio do oczka. - Prosimy mocno, trzymajcie za nas kciuki - apelowała pani Marta.

Razem ze Stasiem poleciała Agatka. Dziewczynka potrzebuje jeszcze 800 tysięcy złotych

Rodzina Stasia ma już całą potrzebną sumę na leczenie, ale niestety nie wszyscy mięli tyle szczęścia... Razem z chłopcem do Stanów poleciała roczna Agata spod Wrocławia, która także cierpi na raka oczka i musi jak najszybciej przejść zabieg, ponieważ jej guz na pewno dłużej nie poczeka... - O pomoc dla Agatki na warszawskim lotnisku apelowała mama Stasia. - Wiemy, że pomożecie, tak jak pomogliście nam - mówiła pani Marta. - Jesteśmy przekonani, że ze Stanów wrócimy wszyscy razem, zdrowi - podsumował tata Stasia, Tomasz Patrzałek.

Agatka potrzebuje milion 400 tysięcy złotych, żeby móc się leczyć. Na razie na jej koncie jest 800 tysięcy złotych. Dziewczynce można pomóc wpłacając pieniądze na konto fundacji Rycerze i Księżniczki, ulica Zagójska 2/4 /85 04-101 Warszawa. PKO Bank Polski SA 90 1020 1042 0000 8902 0324 4142. Tytułując przelew: „Darowizna dla Agatki”. Można też pomóc wysyłając SMS o treści AGATKA na numer 79567 za 11,07 złotych z VAT lub na numer 76567 za 7,38 złotych z VAT.

Trwa loteria Echa Dnia. KLIKNIJ I SPRAWDŹ, JAK WYGRAĆ MIESZKANIE, SAMOCHÓD I NAGRODY PIENIĘŻNE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie