ZOBACZ TAKŻE:
Koncert dla chorego Stasia
- Kochani, jesteśmy bardzo szczęśliwi, bo Stasia wyniki znacznie się poprawiły. Jutro po raz pierwszy podadzą mu Melphalan - informowała mama chłopca, z całego serca dziękując wszystkim, którzy trzymają za Stasia kciuki.
W piątek Staś był już po zabiegu. - Udało się... nasz Aniołeczek bez komplikacji otrzymał pierwszą dawkę Melphalanu. Leczenie po które dzięki Wam tu przyjechaliśmy nareszcie się rozpoczęło - mówiła wzruszona mama chłopca. Wyjaśniała, że Staś po wynudzeniu z narkozy mocno płakał, był wystraszony i bardzo głodny. Potem został przewieziony na salę obserwacji.
Rodzice nie wiedzą jeszcze, jak długo będzie trwał pobyt w Stanach, może on wynieść około 4, 5 miesięcy.
Po powrocie do Polski leczenie Stasia potrwa około 5 lat. - Będziemy wtedy musieli mieć częste wizyty w Stanach (co kilka tygodni), jeżeli wszystko będzie dobrze, będziemy jeździć na kontrole co kilka miesięcy – wyjaśnia mama chłopca. Dodaje, że jeżeli po 5 latach wszystko będzie dobrze to jest szansa, że Staś będzie całkowicie zdrowy. Mimo to, do końca życia będzie musiał być pod kontrolą lekarza, ale to już Polsce.
Trwa loteria Echa Dnia. KLIKNIJ I SPRAWDŹ, JAK WYGRAĆ ATRAKCYJNE MIESZKANIE I NAGRODY PIENIĘŻNE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?