Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spór o wyższe podatki w Staszowie

Marcin Jarosz
Radni na poniedziałkowej sesji bardzo chętnie zabierali głos w sprawach niekoniecznie dotyczących porządku obrad. Kilka głosowań trzeba było powtórzyć, ponieważ radni grali na „remis”.
Radni na poniedziałkowej sesji bardzo chętnie zabierali głos w sprawach niekoniecznie dotyczących porządku obrad. Kilka głosowań trzeba było powtórzyć, ponieważ radni grali na „remis”.
Radni z gminy Staszów na poniedziałkowej sesji uchwalili podatki na przyszły rok. Nie obyło się bez sporów.

Wśród kwestii podatkowych były między innymi te związane z nieruchomościami, pojazdami samochodowymi, czy też tak zwanym podatkiem od psa. Ustalono też nowe stawki opłaty targowej. Najwięcej emocji wzbudziły obrady na temat ustalenia nowych stawek za wywóz śmieci i nieczystości.

Lekcja dla młodzieży

Obradom przyglądała się grupa młodzieży z Zespołu Szkół imienia Staszica oraz młodzież Liceum Ogólnokształcącego imienia kardynała Stefana Wyszyńskiego w Staszowie. Z pewnością się nie nudzili, ponieważ radni dyskutowali na temat podatków na przyszły rok. Nie obyło się bez sporów, przerw i głosowań bez rozstrzygnięcia.

Tym razem udało się odczytać proponowany porządek obrad, co więcej radni przegłosowali go jednogłośnie. Jeżeli chodzi o podatki to na pierwszy ogień poszedł projekt uchwały złożony przez Burmistrza Andrzeja Iskrę. Zakładał on podniesienie podatków w każdej kategorii. Po odczytaniu projektu uchwały najszybciej podniósł rękę radny Henryk Makuch, który zaproponował pozostawienie stawek podatku od nieruchomości na poziomie tych uchwalonych na rok bieżący. Argumentacja radnego dotyczyła przede wszystkim tego, że od kilku lat stawki te są sukcesywnie podnoszone. Jego zdaniem dalszy ich wzrost może przyczynić się między innymi do tego, że w gminie przybędzie osób bezrobotnych. Argumentacja okazała się na tyle skuteczna, że większość radnych przyjęła pod głosowanie wniosek za starymi stawkami.

Wniosek o stary podatek

Już przy tym głosowaniu narobiło się trochę zamieszania. Dopiero za trzecim razem udało się policzyć głosujących radnych. Nie minęło pół godziny obrad i zarządzono pierwszą tego dnia przerwę. Po kilkunastominutowej przerwie głos zabrał burmistrz Andrzej Iskra, który delikatnie mówiąc dał radym do zrozumienia, że nie mają po co przychodzić z interpelacjami, jeżeli chcą pozostawić podatki na obecnym poziomie. - Podejmujecie jedną z najważniejszych uchwał w roku - powiedział burmistrz. Dodał, że sugerowanie pozostawienia starych stawek to nic innego jak mniej pieniędzy w budżecie gminy i oznajmił, że z tego tytułu budżet straci milion trzysta tysięcy złotych.

- Proszę o odpowiedzialne głosowanie. Ja też jestem podatnikiem i też nie chciałbym płacić podatków, ale póki co każdy z nas ma taki obowiązek - powiedział burmistrz.

Wniosek o… wycofanie wniosku

Interwencja burmistrza sprawiła, że radny Makuch zmienił zdanie i poprosił przewodniczącą o to, aby powrócić do głosowania projektu zgłoszonego przez burmistrza. Przy okazji rozgorzała dyskusja dotycząca między innymi etyki radnego i tego, kto jaką ma legitymację. Sytuację próbowała opanować przewodnicząca Markowska.

Głos zabrali radcy prawni, którzy powiedzieli, że można głosować nad wnioskiem o wycofanie poprzedniego wniosku. Dzięki temu można było zagłosować nad pierwotną wersją podatku. Radni po perturbacjach ostatecznie zatwierdzili projekt uchwały w wersji zaproponowanej przez burmistrza. Podatek od nieruchomości będzie wyższy w przyszłym roku o 2,2 procent.

Głosowanie na remis

Ogólnie wszystkie propozycje podniesienia opłat i podatków na przyszły rok opierały się na tym, że jest to podniesienie wartości o wzrost inflacji. Kolejnymi podatkami, które radni wzięli na przysłowiową tapetę były opłaty targowe, stawki opłat od środków transportowych oraz tak zwany podatek od posiadania psa. Głosowanie nad opłatami targowymi przeszło bez przeszkód.

Trochę więcej uwag radni mieli do stawek transportowych oraz do opłaty od posiadania psów. znów znoszono o pozostawienie opłat na dotychczasowym poziomie. Głosowanie nad wyższymi opłatami transportowymi zakończyło się… remisem po dziesięć głosów za i dziesięć przeciw. Tylko jeden z radnych pozostał niezdecydowany.

Nie będzie "psiego" podatku

Zarządzono drugie głosowanie w którym, ku uciesze gremium większością głosów pozostawiono stare stawki podatku transportowego na nowy rok.
W kwestii opłat za posiadanie psa znów podniósł się radny Makuch, który wniósł o zlikwidowanie opłaty od posiadania psów. Proponowano bowiem podwyższenie stawki z 30 na 100 złotych rocznie. W tej materii burmistrz już nie interweniował i podatku od posiadania czworonoga w przyszłym roku nie będzie.

Spór o podatki był tylko przygrywką do poważniejszej potyczki. O tym czytaj jutro w Echu Dnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie