Radni podwyższyli wynagrodzenie burmistrza Staszowa.Ten wyjaśnia, że to... wyrównanie

Gdy Leszek Kopeć objął funkcję burmistrza miasta i gminy Staszów radni podjęciem uchwały 30 grudnia 2014 roku ustalili miesięczne wynagrodzenie burmistrza w kwocie 10 270 złotych. Do tej kwoty doliczyć trzeba dodatek za wieloletnią pracę, nagrody jubileuszowe i dodatkowe wynagrodzenie roczne, które zgodnie z właściwymi przepisami przysługują burmistrzowi.
Wynagrodzenie burmistrza ma kilka składowych: wynagrodzenie zasadnicze, dodatek funkcyjny, dodatek specjalny i wspomniane wcześniej dodatki i nagrody jubileuszowe.

Wynagrodzenie zasadnicze w przypadku burmistrza Kopcia wynosi 5900 złotych, dodatek funkcyjny to kwota 2 000 złotych. Burmistrzowi przysługuje też dodatek specjalny, którego kwota może wynosić od 20 do 40 procent łącznie wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego. W tym przypadku radni na początku kadencji uchwalili burmistrzowi dodatek specjalny na poziomie 30 procent, co daje kwotę 2370 złotych.

14 stycznia tego roku radni postanowili podwyższyć wynagrodzenie burmistrza, podwyższając mu wysokość dodatku specjalnego do maksymalnej wartości, czyli do 40 procent łącznej kwoty wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego. Zatem burmistrz obecnie otrzymuje dodatek specjalny w kwocie 3160 złotych, czyli o 790 złotych więcej, niż otrzymywał w ubiegłym roku.

Temat podwyżki wynagrodzenia burmistrza szeroko komentują internauci na forum internetowym „Echa Dnia”. Zapytaliśmy burmistrza co on sądzi o podwyżce:
- To nie była podwyżka tylko wyrównanie do pensji poprzednika. Radni opozycji na początku kadencji, mając większość głosów w Radzie twierdzili, że jako młody burmistrz, pierwszej kadencji nie powinienem mieć takiego wynagrodzenia jak mój poprzednik. Tłumaczyli to w ten sposób, że nie mam takiego doświadczenia, jak poprzedni burmistrz. Ja się nie upierałem stwierdziłem, że skoro tak uważają niech tak będzie. Radni mówili, że po roku czasu podejmą decyzję, czy wyrównają mi pensję do kwoty jaką zarabiał burmistrz Romuald Garczewski, czy nie. Rzeczywiście po roku czasu radni sami zadeklarowali, że skoro budżet jest w porządku, bo powiedzieć tu trzeba, że radni zagłosowali nad projektem budżetu jednogłośnie i prace przebiegają tak jak należy, to są faktycznie za tym, by wyrównać mi pensję do poprzednika. Ta podwyżka, a w zasadzie wyrównanie wynosi około 500 złotych netto. Myślę, że tym wyrównaniem radni chcieli pokazać, że faktycznie nadaję się na to stanowisko i dobrze spełniam swoją funkcję– wyjaśnia burmistrz Leszek Kopeć.