Poeta Adam Ochwanowski gościem włoszczowskiej Biblioteki Publicznej

Debiutował w 1974 roku na łamach nieistniejącego od 2005 roku dziennika „Słowo Ludu”. Autor kilkunastu tomów wierszy, tekstów piosenek, scenariuszy teatralnych – jego „Wigilia Apokalipsy była grana w krakowskim Teatrze „Bagatela”. Wydał między innymi tomiki: Dopóki żyją matki, Dotyk Madonny, Północ (nominowany do Paszportu „Polityki”), Oswajanie świtu, Ostatni seans z Julią, „Śpij kolędo śpij, Siedem grzechów głównych, „Póki co...”. Przez piętnaście lat mieszkał w Stanach Zjednoczonych, powrócił jednak na rodzinne Ponidzie, do oazy, gdzie może w ciszy i spokoju tworzyć wiersze.

Był inicjatorem i współtwórcą Ośrodka Dziedzictwa Kulturowego Ponidzia i Tradycji Rolnej w Chrobrzu. Od początku z grupą zapaleńców sprawował opiekę kulturalną i pieczę nad zbiorami. Podczas spotkania poeta prezentował fragmenty z antologii zatytułowanej "Pławienie koni", będącej zbiorem wierszy publikowanych w "Twórczości" w latach 1978 - 2014. Wspominał swoich przyjaciół, między innymi Zygmunta Wójcika (pisarza i poetę związanego m.in z "Tygodnikiem Kulturalnym"). Był też pokaz filmu "Ponidzie na Ziemi", w którym wiersze Adama Ochwanowskiego czyta aktor Jerzy Trela.

Adam Ochwanowski mówił o początkach swojej twórczości, sięgających lat szkolnych, kiedy to z porywu serca, popełnił swój pierwszy utwór. Próbka wiersza dostała się w ręce jego siostry, która obwieściła światu, że oto narodził się poeta... i tak to się wszystko zaczęło. Nie ukrywał, że najbardziej tęskni za czasem młodości, kiedy ludzie mieli czas na miłość, na przyjaźń, dla innych. Bo czas jest największym darem i nie do powtórzenia.

Spotkanie odbyło się w ramach projektu Biblioteki Publicznej i Fundacji Centrum Edukacji dla Rozwoju „A my czytamy”, przy wsparciu gminy Włoszczowa.