Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włoszczowski strażak ofiarą śmiertelnego wypadku w Oksie. W szpitalu wciąż przebywa jego ranna żona, bratowa i bratanica

elzem
Strażacy z jednostki we Włoszczowie w żałobie. W tragicznym wypadku, do jakiego doszło w nocy z soboty na niedzielę w podjędrzęjowskiej Oksie zginął ich kolega. Wiele osób bulwersuje fakt, że 34-latek podejrzany o spowodowanie wypadku po pijanemu nie został tymczasowo aresztowany.

Jak informują strażacy na swej stronie internetowej - ich tragicznie zmarły kolega - "sekcyjny Grzegorz Kolekta był strażakiem-ratownikiem, który podczas swojej czteroletniej służby w PSP dał się poznać jako osoba, która sumiennie i wzorowo wypełniała rotę ślubowania. Cechował się ponadprzeciętną sprawnością fizyczną, czym wyróżniał się na tle innych strażaków. Był strażakiem dobrze wyszkolonym, opanowanym i odpornym na stres. Przejawiał chęci podwyższania kwalifikacji i pogłębiania wiedzy pożarniczej. Odbył wiele szkoleń w tym zakresie. Jako strażak- ochotnik swoją wiedzę, zdobyte doświadczenie przekazywał młodym adeptom sztuki pożarniczej - członkom prowadzonej przez siebie młodzieżowej drużyny pożarniczej. Jego śmierć jest wielką stratą dla nas wszystkich. Miał 24 lata, był żonaty."

W szpitalu po wypadku wciąż przebywa żona tragicznie zmarłego strażaka, jego bratowa oraz 15-letnia córka brata. - Nie ma wciąż informacji o tym, kiedy odbędzie się pogrzeb naszego kolegi. Jesteśmy w wielkim szoku, składamy kondolencje rodzinie i najbliższym naszego kolegi - tłumaczył Tomasz Szymański, oficer prasowy włoszczowskiej straży pożarnej.

Przypomnijmy. Dramat rozegrał się około godziny 2.30 w nocy z soboty na niedzieli. Z ustaleń policji wynika, że prawidłowo jadący hyundai, którym podróżowały cztery osoby, został uderzony przez opla corsę - w aucie było pięć osób.
- Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że 34-letni kierowca opla nie zastosował się do znaku stop, uderzył w prawy bok hyundaia - informował "Echo Dnia" Michał Kowalczyk, rzecznik prasowy komendanta powiatowego policji w Jędrzejowie. - Badanie wykazało, że 34-latek miał przeszło promil alkoholu w organizmie. Na miejscu zginał 24-letni pasażer hyundaia, ten który siedział na tylnej kanapie auta. Rannych zostało siedem osób.

Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa w Jędrzejowie. - W niedzielę po południu prokurator przedstawił podejrzanemu zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym i w stanie nietrzeźwości, a następnie go przesłuchał - wyjaśniał Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach i dodawał: - W toku przesłuchania podejrzany przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, złożył też wyjaśnienia.

Do Sądu Rejonowego skierowano wniosek o areszt la 34-latka. - Sąd Rejonowy w Jędrzejowie nie uwzględnił wniosku o tymczasowe aresztowanie podejrzanego, a co nie mniej istotne nie zastosował wobec podejrzanego żadnego innego środka zapobiegawczego - wyjaśniał Daniel Prokopowicz i tłumaczył: - Prokurator zaskarży to postanowienie, gdyż okoliczności sprawy przemawiają jednoznacznie za tym, iż zachodzi konieczność stosowania środka zapobiegawczego i to tego najsurowszego, czyli tymczasowego aresztowania, gdyż tylko taki środek jest w stanie zabezpieczyć prawidłowo dalszy tok postępowania. Zażalenie rozpatrzy Sąd Okręgowy w Kielcach.

TOP 15 miejsc w Świętokrzyskiem widzianych z kosmosu

POLECAMY RÓWNIEŻ:




Tych aut lepiej nie kupujcie. Albo już szukajcie mechanika




Jak zmieniły się gwiazdy na przestrzeni lat? [ZDJĘCIA]






Czy zdałbyś egzamin na prawo jazdy? Rozwiąż test! [10 ZDJĘĆ - QUIZ]




Którzy Polacy piją najwięcej alkoholu? [LISTA ZAWODÓW]





Najseksowniejsze imiona. Zobacz czy jesteś na liście!




Piłeś? Sprawdź, kiedy znów możesz wsiąść za kółko



ZOBACZ TAKŻE: INFO Z POLSKI. Pijani zrzucili wersalkę pod pędzący pociąg

Źródło:vivi24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie