MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wielkanoc u naszych ludzi sportu

/dor/, /KAR/
Wielki Tydzień i Wielkanoc to czas wyjątkowy w życiu każdego z nas. Znanych ludzi sportu z powiatu koneckiego zapytaliśmy, jak i gdzie spędzą te niezwykłe dni, z czym przede wszystkim kojarzą im się te święta, jakie potrawy wielkanocne są im szczególnie bliskie.

Wiesław Rożej, prezes Świętokrzyskiego Związku Lekkiej Atletyki: -W drugi dzień świąt wyjeżdżam na obóz kadry narodowej do Wisły. Pierwszy dzień spędzimy w gronie rodzinnym, ale prawdopodobnie bez syna Marka, który jest na obozie na Cyprze i bez synowej Marty. Uczestniczy ona w zgrupowaniu w Republice Południowej Afryki, razem z Anią Jesień i jej mężem Pawłem. Wielkanoc to dla mnie niezwykły czas. Kojarzy mi się głównie z Rezurekcją, która u nas jest o godzinie 6 rano. Jak jestem zdrowy, to zawsze uczestniczę w tej mszy świętej. A w Wielki Piątek, oczywiście, w Drodze Krzyżowej. Nie mogłoby być Świąt Wielkanocnych bez tradycyjnego żurku z jajkiem i kiełbaską. Świątecznych ciast też sobie nie odmówię.

Sławomir Jedynak, piłkarz MKS Stąporków: - Święta spędzę w gronie najbliższych mi osób. W sobotę rano pójdę poświęcić pokarmy. Muszę to zrobić ja, ponieważ moi domownicy w tym dniu jeszcze pracują. W niedzielę rano podzielimy się jajkiem i złożymy świąteczne życzenia. Później zjemy wspólne śniadanie i oczywiście pyszny żurek.

Jarosław Komisarski, piłkarz Partyzanta Radoszyce: - Święta spędzę w gronie rodzinnym. Z pewnością z żoną wybierzemy się na cmentarz do moich rodziców. W sobotę pójdę z synem Patrykiem poświęcić pokarmy. W niedzielę będzie, oczywiście, śniadanie wielkanocne przygotowane przez moją żonę. Później z pewnością przyjedzie do nas rodzina. W poniedziałek rano, zgodnie z tradycją, obleję domowników wodą. Nie oszczędzę żony ani szwagierki, oby tylko pogoda dopisała.

Andrzej Lachowski, medalista mistrzostw Polski w lekkiej atletyce, który pochodzi ze Stąporkowa: -Część świąt spędzę u teściów w Krakowie, w niedzielę wieczorem przyjedziemy do moich rodziców do Stąporkowa. Z czym kojarzy mi się Wielkanoc? Z miłym czasem spędzonym w gronie rodzinnym i Zmartwychwstałym Jezusem. Te święta będą dla mnie wyjątkowe, bo po raz pierwszy spędzę je z żoną Dagmarą. Jeśli chodzi o świąteczne potrawy, na pewno numerem jeden żurek ze święconym jajkiem i kiełbaską, i oczywiście baranek. Ciasta też bardzo lubię, żona piecze je wyśmienite, nie da się nie skusić.

Mariusz Skoczylas, piłkarz Neptuna Końskie: - Tegoroczne święta będę chciał spędzić rodzinnie. W piątek nie mamy treningu, więc z żoną pójdę na Drogę Krzyżową. W poniedziałek tradycyjnie pójdę z żoną poświęcić pokarmy. Później udam się na mecz ze Spartą Dwikozy. W niedzielę zjemy wielkanocne śniadanie i pójdziemy na mszę świętą. W poniedziałek będę musiał wstać wcześniej niż moja żona, żeby oblać ją wodą. W końcu lany poniedziałek jest raz w roku (śmiech).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie