Wybory 2024. Jeden głos więcej. Szymon Sidor obecny wójt Wojciechowic wygrał jednym głosem z Damianem Jędrzejewskim. Będzie protest wyborczy

Jako wyborcy czasem nie zdajemy sobie sprawy ile może znaczyć nasz jeden głos. Czasem decyduje o losie całej gminy. Taka sytuacja ma miejsce w Wojciechowicach w powiecie opatowskim. To właśnie tu, jeden głos zdecydował o wygranej obecnego wójta Szymona Sidora z jego kontrkandydatem Damianem Jędrzejewskim.

- Teraz można dopiero zrozumieć, że trzeba iść na wybory i oddawać głosy, bo ten głos ma bardzo duże znaczenie – mówi wójt Szymon Sidor i dodaje.

W wyborach samorządowych w gminie Wojciechowice Damian Jędrzejewski zdobył 1072 głosy a Szymon Sidor 1073.

Zwycięzca jednak nie ma powodu do szczęścia, bo Damian Jędrzejewski zapowiada protest wyborczy. - Mam wiele zastrzeżeń co do przebiegu wyborów. Składam protest wyborczy, mój pełnomocnik przygotowuje dokumenty. Uważam, że mieszkańcy chcieli zmiany. Wynik jest niepokojący. Brakło jednego głosu – mówi Damian Jędrzejewski.

Państwowa Komisja Wyborcza już ogłosiła wyniki, więc według prawa jest możliwość wnoszenia protestu. Szymon Sidor podkreśla, że czeka na zakończenie sprawy.
- Czekamy na rozstrzygnięcie sprawy. Więc czy z podniesioną głową? Nie bardzo z podniesioną głową, bo czekam na końcowy wynik – dodaje obecny wójt.

Zwycięzców jest dwóch. - Ja się nie czuję przegranym, czuję się osobą wygraną. Zaufała mi prawie połowa wyborców, którzy poszli zagłosować. Chciałem podziękować, bo mieszkańcy pokazali, że chcą zmiany, dali mi bardzo mocny mandat zaufania, dziś mogę chodzić z podniesioną głową. Udało się wprowadzić pięcioro radnych do radu gminy. Moi radni osiągnęli największą liczbę głosów. Więc radni z mojego komitetu te wybory wygrali – zauważa Damian Jędrzejewski i dodaje, że z jego strony nie będzie żadnych nacisków na radnych, którzy weszli z jego komitetu, na to jak mają głosować w radzie. - Każdy powinien zachować się tak, jak mu sumienie podpowiada, dla dobra naszej gminy. Uważam, że wyborcy dokonali jasnego wyboru, głosując na nich i ci radni zachowają zdrowy rozsądek i będą radnymi niezależnymi, którzy będą decydować sami o sobie, z myślą o dobrym jutrze naszej gminy i będą godnie reprezentować swoich mieszkańców, którzy im zaufali i dali im mandat – dodaje.

Protest wyborczy wnosi się na piśmie do właściwego sądu okręgowego za pośrednictwem właściwego sądu rejonowego. Termin wniesienia protestu wynosi 14 dni od dnia podania do publicznej wiadomości przez komisarza wyborczego wyników wyborów na obszarze województwa. Zgodnie z artykułem 393 § 1 Kodeksu wyborczego, sąd okręgowy rozpoznaje protesty wyborcze w postępowaniu nieprocesowym w ciągu 30 dni po upływie terminu wnoszenia protestów, w składzie trzech sędziów, z udziałem komisarza wyborczego, przewodniczących właściwych komisji wyborczych lub ich zastępców.