Z tej okazji do Kielc przyjechało blisko 200 kocich piękności. Dominowały persy, zarówno te długo, jak i krótkowłose.
ZACZYNAŁ OD… PSÓW
Klasą samą dla siebie były zwierzaki Stanisława Borkowskiego ze Szczecina. - Hodowcą zostałem przypadkowo, od żony dostałem na imieniny śliczną, małą, czarną perską kotkę Etnę - mówi pan Stanisław. To była niespodzianka, bo przez 20 lat miałem do czynienia tylko z psami. Czarne kociątko było takie śliczne, malutkie, puchate i nieporadne, że pokochałem je w ciągu pierwszych trzech sekund.
Etna zmieniła całkowicie mój światopogląd - nagle doznałem olśnienia, że oprócz psów istnieją koty - a właściwie istnieją koty, a potem psy. Koty są przebiegłe, ustalają porządek dnia i kiedy mają ochotę nawiązują bardzo bliski kontakt z domownikami domagając się głaskania, miejsca w łóżku, czy zabawy.
TAKI WIELKI KOT
Aurelia Kozub z Warszawy jest właścicielką 12 main coonów, potężnych kotów, które zachowują się jak psy. - Uwielbiam kiedy idziemy przez ogród i one biegną koło mnie, prześcigując się i przeskakując.
Do Kielc przywiozła czteroletnią kotkę o bardzo ciekawym umaszczeniu szylkretowo-srebrnym, Carmen Sandiego Velox*Pl ma tytuł Grand Championa.
Tak jak pani Aurelia jest przekonana o wyższości rasy main coonów, tak pani Aneta Łopata z hodowli Demon Lasu z Krakowa uważa, że nie ma jak koty norweskie leśne. - To najstarsza i niezmieniona genetycznie rasa. Te koty do dzisiaj żyją dziko w lasach. Są bardzo odważne, potrafią zaatakować nawet psa, jednocześnie lubią pieszczoty i są bardzo gadatliwe - zachwalała swoich podopiecznych. I jej Abigeil Fanta ma tytuł Grand Inter Championa.
ROSYJSKIE, NIEBIESKIE
Marzena Wasyleczko jest zakochana w rosyjskich niebieskich. - W domu jest ich 20 - mają całe piętro w domu - wyjaśnia. Są piękne, łagodne, bardzo lubią dzieci. A kotki to takie gospodynie - uwielbiają siedzieć przy zlewie, towarzyszyć mi w kuchni.
Katarzyna Kożuch ze Stronna k. Bydgoszczy jest właścicielką jedynych w Polsce łysych syjamów. One źle znoszą spadki temperatur więc od lipca trzeba w domu palić. Właśnie ze względu na pogodę nie mogła przywieźć ich do Kielc, pokazała za to dwa inne syjamy. - Te koty są jak psy, reagują na imię i muszą mieć ludzkie towarzystwo, bo zostawione nikną w oczach - mówi. - Świetnie znoszą towarzystwo psów, bo w domu są też i one to w dużych ilościach, bo aż 9 posokowców bawarskich.
MISIO DO KOCHANIA
W Kielcach pokazano też rasy znacznie mniej popularne np. cornish rexy. Iwona Tomaszewska jest zakochana w kotach tej rasy, podziwia ich lekkość, elegancję, zwinność, chęć do zabawy. Joanna Jamrozińska przywiozła dwa kociaki brytyjskie, ale o rzadziej spotykanym umaszczeniu wyglądające jak małe tygryski. - Kot brytyjski to taki misio do kochania - mówiła wpatrzona w swoje kociaki. One są idealne dla zapracowanych ludzi. Bez problemu zostają w domu i śpią, kiedy właściciela nie ma w domu.
Za przyjemność posiadania rasowego kota trzeba jednak sporo zapłacić. Najniższa cena za rasowego kociaka na kolana to ok. 1200 zł, za kota do hodowli trzeba dać ponad 2400.
Organizatorem wystawy było Stowarzyszenie Miłośników Kotów "Jedynka".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
