Zalane drogi, podtopienia i podniesiony poziom wód w rzekach. Roztopy i opady deszczu dają się we znaki mieszkańcom regionu

Od kilku dni już strażacy otrzymują dziennie po kilkanaście zgłoszeń dotyczących podtopień na posesjach. Sytuacja związana jest z gwałtowniej topniejącym śniegiem i opadami deszczu.

Jak przekazują ratownicy, w czwartek do pompowań wody z posesji i piwnicy wyjeżdżano 10 razy, w piątek 15 razy, w sobotę odnotowano już kilkanaście zdarzeń.

- Woda dostaje się do piwnic i garaży, strażacy uruchamiają pompy i osuszają wnętrza – wyjaśniali świętokrzyscy ratownicy.

Od dwóch dni nieprzejezdna jest droga w miejscowości Zbrza w gminie Morawica w powiecie kieleckim. Z kolei w miejscowości Marzysz w gminie Daleszyce zalany został most. Podobnie jest w Wąchocku w powiecie starachowickim. Związane jest to głównie z podniesieniem się poziom wód w pobliskich rzekach.

W niektórych miejscach woda przelewa się przez rowy melioracyjne i rozlewa na jezdniach. Rozlewiska pojawiły się także na polach uprawnych.

Przekroczone zostały stany alarmowe w pięciu rzekach w regionie. Jak podaje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, wysoki poziom wody jest Staszowie na rzece Czarna, w Wąchocku na rzece Kamienna, w Słowiku na Bobrzy (powiat kielecki), w Morawicy na Czarnej Nidzie i w Januszewicach na rzece Czarna (powiat włoszczowski).

Służby monitorują stany wod w rzekach i sprawdzają wały przeciwpowodziowe, ale według prognoz pogody sytuacja pogodowa ma się w ciągu kilku godzin poprawić