Dopiero we wtorek, po rekordowo długim oczekiwaniu, maturzyści mogli odebrać świadectwa dojrzałości. Nie dłużyło ci się to czekanie?
Dłużyło, i to bardzo! Odliczałam z niecierpliwością dni do 5 lipca, zrywałam kartki z kalendarza. Im bliżej, tym większy stres. Napięcie rosło. Ostatnie dwa, trzy dni... to prawie amok (śmiech). Wreszcie się doczekałam.
Maturzysta może teraz poznać swój wynik w Internecie, albo dopiero w szkole, odbierając świadectwo. Na który wariant się zdecydowałaś?
Na ten pierwszy. W domu, zaraz po północy z poniedziałku na wtorek, zalogowałam się do Internetu i zobaczyłam moje wyniki z matury. Bardzo się ucieszyłam. Po pierwsze, wiedziałam już, że zdałam, a po drugie - to dobry wynik. Przyznaję, że nie skoczyłam wtedy do sufitu ze szczęścia (śmiech), ale byłam bardzo zadowolona.
Właśnie, umówmy się, że możesz wystawić Żanecie Łukasik ocenę za maturę. W szkolnej skali 1-6. Ile byś jej dała?
Oczywiście, tak jak w życiu - zawsze można zrobić coś lepiej. Zdaję sobie z tego sprawę, ale z matury jestem bardzo zadowolna. Żanecie Łukasik daję... mocną piątkę! Naprawdę zasłużyła.
W buskim Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych numer 1 spędziłaś ostatnie cztery lata. Z jakim uczuciem żegnasz się ze szkołą? A jakie masz plany na wakacje?
Ze szkołą rozstaję się z żalem. To były wspaniałe cztery lata - poznałam tu fajnych ludzi, miałam fajne koleżanki i kolegów, super nauczycieli. „Ekonomik” to szkoła o wysokim poziomie nauczania. Cóż, trzeba się jednak pożegnać. Wakacje? Będą wyjątkowe i pracowite. Najważniejsze teraz to wybór uczelni. Chciałabym studiować na kierunku związanym z turystyką. Mam także opcję rezerwową.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?