Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbrodnia Katyńska. Z regionu świętokrzyskiego zamordowano kilka tysięcy osób

Tomasz Trepka
Tomasz Trepka
Prace ekshumacyjne w Katyniu, 1943 rok
Prace ekshumacyjne w Katyniu, 1943 rok domena publiczna
Byli wśród nich między innymi wojskowi, nauczyciele, policjanci, lekarze czy adwokaci. Wszystkich uznano za „zatwardziałych wrogów władzy radzieckiej, pełnych nienawiści do ustroju radzieckiego”. 3 kwietnia 1940 roku miał miejsce pierwszy transport z sowieckiego obozu jenieckiego w Kozielsku do Katynia. Łącznie strzałem w tył głowy zamordowanych zostało ponad 22 tysiące polskich obywateli.

13 kwietnia 1943 roku Radio Berlin nadało komunikat o odkryciu masowych grobów polskich oficerów zamordowanych przez bolszewików w Związku Sowieckim. Ujawnienie Zbrodni Katyńskiej stało się początkiem wyjątkowo cynicznego kłamstwa, które obrońców znajduje do dnia dzisiejszego. Wkrótce Sowiecka Agencja Informacyjna zdementowała podawane informacje. Jednocześnie wskazała, że odnalezieni oficerowie znajdowali się w niewoli niemieckiej.

„Zbrodnia hitlerowskiej bestii”

Rozpoczęto intensywne fabrykowanie dowodów mające świadczyć o niemieckim sprawstwie zbrodni. 13 stycznia 1944 roku Sowieci powołali do życia „Komisję specjalną do spraw ustalenia i zbadania okoliczności rozstrzelania przez niemiecko-faszystowskich najeźdźców w Lesie Katyńskim (w pobliżu Smoleńska) jeńców wojennych polskich oficerów”. Komisja o winie orzekła przed przyjazdem na miejsce zdarzenia, a po tygodniu działalności przyznała, że dokonali ją Niemcy jesienią 1941 roku. Oznajmiono również, że liczba osób zamordowanych oscyluje w granicach 11 tysięcy, podczas gdy Polski Czerwony Krzyż wiosną 1943 roku określił ją na około 4400 zamordowanych.

Zbrodnię w Katyniu do własnych celów propagandowych postanowili wykorzystać Niemcy. Uliczne megafony w Generalnym Gubernatorstwie i prasa gadzinowa podawały nazwiska ofiar i informacje o znalezionych przy nich dokumentach i rzeczach osobistych. „Biuletyn Informacyjny Armii Krajowej” z 20 kwietnia 1943 roku nie miał wątpliwości, kto odpowiada za śmierć zaginionych w Związku Sowieckim oficerów.

W rozgrywanej przez Kreml propagandowej grze znakomicie odnaleźli się również polscy komuniści. Centralny organ komunistycznej Polskiej Partii Robotniczej - „Trybuna Wolności” 1 maja 1943 roku jednoznacznie wskazał winnych zbrodni: „[…] zmasakrowane ciała polskich oficerów pod Smoleńskiem są dziełem bestii hitlerowskiej! [...] Wypróbowanym sposobem bandyckim, okrzykiem «łapaj złodzieja» chce [niemiecka propaganda] święte oburzenie każdego Polaka odwrócić od właściwych zbrodniarzy, by skierować je przeciwko Związkowi Radzieckiemu”.

Kielczanie w walce o prawdę

Komuniści wokół zbrodni popełnionej na polskich obywatelach w Katyniu zbudowali wielką machinę propagandową. Przez kilkadziesiąt lat nie można było mówić o niej prawdy. Rodziny ofiar nigdy jednak o niej nie zapomniały, ale dopiero transformacja ustrojowa w Polsce pozwoliła na godne upamiętnienie osób zamordowanych wiosną 1940 roku.
1 listopada 1981 roku Mieczysław Rumas i działacze Konfederacji Polski Niepodległej z Kielc ustawili trzy Krzyże Katyńskie dokładnie w tym miejscu, gdzie obecnie znajduje się Pomnik Katyński na Cmentarzu Partyzanckim w Kielcach. Wokół nich mieszkańcy miasta postawili wiele zniczy. Krzyże przetrwały jedynie kilkanaście godzin, bowiem w nocy z 1 na 2 listopada zostały usunięte. Kielczanie nie zapomnieli o tym miejscu. Regularnie składali tam kwiaty oraz zapalali znicze. W następnych latach, na przekór władzom, regularnie podejmowano inicjatywy zamierzające do upamiętnienia ofiar Zbrodni Katyńskiej w Kielcach. Tak było do transformacji ustrojowej w 1989 roku.

28 października 1990 roku z inicjatywy Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej „Jodła” w Kielcach i przy współudziale Koła Rodzin Katyńskich w Kielcach, na Cmentarzu Partyzanckim został odsłonięty pomnik „Pomordowanym na nieludzkiej ziemi”. Centralną część pomnika stanowią trzy krzyże, symbolicznie zespawane z szyn kolejowych i oplecione drutem kolczastym. U ich podstaw umieszczono głaz z napisem „Katyń”. Fundatorem monumentu, wykonanego według projektu Jana Łęskiego, byli mieszkańcy Kielc. Ówczesny prezydent Kielc Arkadiusz Płoski powiedział m.in.: „dziwny jest fenomen ludzkiej pamięci, która zmusiła nawet największe mocarstwo do wyznania prawdy”.

Jesienią 1996 roku Pomnik Katyński w Kielcach został rozbudowany. Monument został uzupełniony o płaskorzeźbę Matki Bożej Katyńskiej autorstwa Stefana Maja oraz dwie granitowe tablice. Znalazły się na nich nazwiska 184 ofiar Zbrodni Katyńskiej związanych z Kielecczyzną, zestawione przez członka Stowarzyszenia „Kielecka Rodzina Katyńska” Jana Banaśkiewicza. Tablice zostały poświęcone 1 listopada 1996 roku przez księdza biskupa Mieczysława Jaworskiego. Monument został ponownie rozbudowany w 2016 roku. Na kamiennych tablicach umieszczono nazwiska kolejnych 212 ofiar katyńskiego ludobójstwa.

„Bo nie można zakopać pamięci w dołach”

Kielecki pomnik nie jest jedyną inicjatywą w regionie upamiętniającą ofiary sowieckiej zbrodni. Członkowie Stowarzyszenia „Kielecka Rodzina Katyńska” są współinicjatorami powstania Pomnika Trzech Krzyży w Hucie Szklanej u podnóża Świętego Krzyża (gdzie w 2024 roku odbędą się obchody wojewódzkie). Konstrukcję monumentu, uroczyście odsłoniętego 13 kwietnia 1999 roku, stanowią trzy stalowe krzyże o wysokości 10 metrów z widniejącymi napisami „Katyń”, „Charków” i „Miednoje”. Na cokole umieszczono płaskorzeźbę Matki Bożej Katyńskiej oraz tablice upamiętniające zamordowanych w językach polskim, rosyjskim, angielskim, niemieckim i francuskim. W kwietniu 2009 roku na skwerze przy kieleckiej Kadzielni zostały posadzone 62 drzewa upamiętniające kieleckich Katyńczyków. Dzięki staraniom Stowarzyszenia został on nazwany „Skwerem Pamięci Ofiar Katynia”.(Podobne drzewa są sadzone w wielu miejscach województwa świętokrzyskiego).

11 kwietnia 2014 roku nastąpiło uroczyste odsłonięcie rzeźby „Sen” na kieleckiej Kadzielni. Pomnik obrazuje płaczącą nad losem ofiar kobietę z zarysowanym sznurem na szyi. W cokole monumentu została umieszczona urna z ziemią pochodzącą z miejsc kaźni i pochówku Katyńczyków. W kompozycji znajduje się również kamienny ołtarz, na którym widnieją słowa „Bo nie można zakopać pamięci w dołach”. Inną z inicjatyw upamiętniających ofiary zbrodni z 1940 roku stało się zorganizowanie Marszu Pamięci, który regularnie przechodzi ulicami Kielc i innych miejscowości województwa świętokrzyskiego.

Według wyliczeń historyków, wśród ofiar Zbrodni Katyńskiej znalazło się ponad 2300 osób związanych z przedwojennym województwem kieleckim. Było wśród nich 736 funkcjonariuszy Policji Państwowej i Służby Więziennej, 700 urzędników, 314 żołnierzy i zawodowych oficerów Wojska Polskiego, 313 nauczycieli, 118 inżynierów oraz 88 lekarzy. Pozostałe ofiary to: ziemianie, prawnicy, leśnicy, technicy, kupcy, przedsiębiorcy, rolnicy, artyści, robotnicy, księża, farmaceuci, dziennikarze oraz studenci, uczniowie i harcerze. W Katyniu zginęło ponad 600 osób z regionu świętokrzyskiego, w Kalininie (Twerze) – ponad 700, a Charkowie niespełna 400. Na terenie dzisiejszej Białorusi oraz Ukrainy – ponad 650 osób.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie