Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żmije wyjątkowo aktywne. Dwoje pokąsanych dzieci trafiło do szpitala w Kielcach. Uważajmy!

Luiza Buras-Sokół
Freeimages.com
Dwoje dzieci ukąszonych przez żmije przebywa w Świętokrzyskim Centrum Pediatrii Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach. - W tym sezonie, w Klinice Chorób Wewnętrznych szpitala wojewódzkiego hospitalizowanych z tego powodu było już również dwoje dorosłych pacjentów - informuje rzeczniczka prasowa lecznicy na kieleckim Czarnowie, Anna Mazur-Kałuża.

Podobne przypadki zdarzają się w całej Polsce. W Szpitalu Wojewódzkim w Koszalinie ratowano już pięć osób pokąsanych przez żmije, aktywność gadów odnotowano także w Poznaniu, Słupsku czy Szczecinie.

Z dzieckiem szybko do szpitala
Doktor nauk medycznych Zdzisław Domagała – kierownik I Kliniki Pediatrii w Świętokrzyskim Centrum Pediatrii Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach podkreśla, że z dzieckiem ukąszonym przez żmiję należy udać się natychmiast do szpitala, skutki takiego zdarzenia mogą być bowiem tragiczne. Toksyny są szczególnie niebezpieczne dla ważących mniej niż dorośli dzieci.

– Podanie surowicy, obserwacja szpitalna może zapobiegać bardzo ciężkim powikłaniom po ukąszeniu – tłumaczy doktor Zdzisław Domagała. Dodaje, że komplikacje mogą być miejscowe, w postaci dużych stanów zapalnych w miejscu ukąszenia, obrzęków, rumieni, ale mogą także wystąpić problemy ze strony układów: krążenia i oddechowego.

Trzeba natychmiast podać surowicę
Doktor Dorota Adamczyk-Krupska, kierownik Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach opowiada o pacjentach ukąszonych przez żmije, którzy we wstrząsie są przywożeni przez karetkę. Inne osoby na jad reagują inaczej: obrzękiem, opuchlizną ukąszonej kończyny. Każdy pacjent zaatakowany przez żmije musi mieć podaną w warunkach szpitalnych surowicę.

Doktor Adamczyk-Krupska tłumaczy, że takie leczenie nie jest niestety obojętne dla organizmu, dlatego udzielając informacji lekarzowi w szpitalu, trzeba faktycznie zastanowić się, co nas pokąsało. Zdarzają się bowiem przypadki, gdy na oddział ratunkowy zgłaszają się pacjenci pogryzieni przez meszki, owady, którzy twierdzą, że zaatakowała ich żmija.
Rana po ukąszeniu przez tego gada ma postać dwóch punktowych skaleczeń, krwawi, towarzyszy temu silny ból, obrzęk, zasinienie. Sam moment ukąszenia...prawie nie boli.

Uważajmy podczas spacerów
Żmije najczęściej przebywają na terenach mocno nasłonecznionych - na leśnych polanach, trawnikach, stosach kamieni, ogródkach skalnych. Żmija nie kąsa, jeśli nie czuje zagrożenia, dlatego brodząc na przykład w trawie, należy zachować szczególną ostrożność. Najlepiej założyć buty z wyższymi cholewkami.

- Na porę wakacyjną przypada największa aktywniść żmij, gdyż to dla nich najlepszy czas na rozmnażanie, zdobywanie pokarmu, robienie zapasów tłuszczowych. W ciągu dnia, w czasie upałów żmije się chowają, najłatwiej spotkać je o wschodzie i zachodzie słońca - tłumaczy lekarz weterynarii Karolina Siedlecka-Kowalczewska z kieleckiego gabinetu Andi. - Jeśli natkniemy się na żmiję, omijajmy ją szerokim łukiem, nie drażnijmy patykiem, nie sprawdzajmy, czy żyje. Zwierzę, jeśli poczuje się zagrożone, może pokąsać - ostrzega weterynarz.

Jak reagować na ukąszenie?
W sytuacji, gdy ukąsi nas żmija, nawet jeśli czujemy się dobrze, należy udać się do lekarza. Bezwzględnie konsultacji specjalisty wymaga pokąsane dziecko.

- Najważniejsze po ukąszeniu, to zachowanie spokoju. Stres nam się nie przysłuży, ponieważ powoduje przyspieszenie krążenia krwi, a tym samym szybsze roznoszenie się jadu po organizmie. Unikajmy więc wysiłku i szybko skonsultujmy się z lekarzem, który poda surowicę. Zasada ta dotyczny zarówno ludzi, jak i zwierząt, które często narażone są na ataki żmij - radzi lekarz weterynarii Karolina Siedlecka-Kowalczewska.

Tak rozpoznasz żmiję
Żmija zygzakowata to jedyny jadowity wąż występujący w Polsce. Żmije poznamy przede wszystkim po charakterystycznym zygzaku na grzbiecie, nazywanym „wstęgą kainową”. Żmija średnio mierzy około 90 centymetrów, a jej umaszczenie może być zarówno żółtawe, brązowe, oliwkozielone, miedzianoczerwone, jak i niebieskoszare. Gatunek jest w Polsce pod ochroną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie