Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie bój się swojego dziecka!

Beata Alukiewicz [email protected]
Lekarze zalecają, aby mamy jak najczęściej przytulały swoje dzieci.
Lekarze zalecają, aby mamy jak najczęściej przytulały swoje dzieci.
Przy odrobinie wiedzy, a przede wszystkim intuicji jesteś w stanie wspaniale go pielęgnować i...leczyć.

Młode matki, zwłaszcza po urodzeniu pierwszego dziecka, trochę się boją, że nie dadzą rady z pielęgnacją, że nieświadomie zrobią maluszkowi krzywdę. A to nie prawda. Wystarczy kochać małego człowieka, a wszystko będzie dobrze.

Pediatrzy mówią, że kobiety, które spodziewają się dziecka, powinny zapatrzeć się na...kangury. I od kangurów uczyć się opieki nad maleństwem w pierwszych godzinach i dniach jego życia. Przytulać, głaskać, a przede wszystkim trzymać nagie ciałko na swojej nagiej skórze.

Matka zamiast leku

Może nie wszystkie kobiety wiedzą, że kiedy dziecko się urodzi, jest... nieszczęśliwe. Odczuwa zimno, ból, strach, hałas. W momencie, gdy znajdzie się w ramionach matki, na jej brzuchu, jego organizm zaczyna reagować. Przede wszystkim ruchy przepony kobiety pomagają mu się nauczyć oddychać. A to jest dla niego zupełnie nowa czynność. Ciepło skóry matki niweluje chłód. Przytulenie do niej powoduje, że tak jak jeszcze w życiu płodowym - słyszy bicie jej serca. Dzięki temu uspakaja się jego małe serduszko, które w momencie przyjścia na świat wali jak oszalałe.

Nauczyć się swojego dziecka

Kładzenie nagiego dziecka w nagie ramiona matki, ma też ogromne znaczenie dla kobiety. Ona dzięki temu uczy się własnego dziecka. Kiedy kobieta jest w ciąży, tylko je sobie wyobraża. Już je kocha, ale uczucie prawdziwego macierzyństwa pojawia się dopiero, kiedy czuje maleństwo. Nareszcie widzi jego nosek, usta, oczy. Poza tym nic i nikt nie zastąpi rąk matki. Dlatego nawet, gdy noworodek przebywa w inkubatorze, to nie pielęgniarka powinna zmieniać mu pieluchy, opiekować się nim, ale właśnie matka.

Wyzwolić odporność

- Kontakt przez skórę, to także zyskanie odporności - mówi doktor Ewa Janowska-Zboś, nonatolog. - Na ciele kobiety znajdują się tysiące "dobrych" bakterii niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Poprzez przytulenie flora ta przenika do dziecka, dzięki czemu ma ono czym walczyć w przypadku infekcji.

Najważniejszym jednak elementem kontaktów skóra przez skórę, jest nauczenie się rozpoznawania matki. Dziecko ma na sobie resztki wód płodowych. Przy przytulaniu drobinki przechodzą na kobietę. Dziecko w ten sposób "zaznacza" swoje ukochane, bezpieczne terytorium czyli matkę. Potrafi ją rozpoznać po zapachu. Dlatego najczęściej, kiedy tuli je ktoś obcy, płacze, krzywi się, a gdy zbliży się rodzicielka, całkowicie się uspokaja.

Posag na przyszłość

Te pierwsze minuty, godziny i dni (wzorce zachowania kształtują się do 3 miesiąca życia) "kangurzenia" decydują też o psychicznych i intelektualnych walorach przyszłego dorosłej osoby. Dzięki kontaktowi: skóra - skóra, maleństwo się uspokaja, nie jest zestresowane, czuje się bezpieczne. I takie wrażenia kodują mu się na całe życie. Ono nie będzie w przyszłości depresyjnym odludkiem, nie będzie zamykać się w sobie, mieć trudności w nawiązywaniu kontaktów. Będzie też bardziej wrażliwe, ale i bardziej pewne siebie.

Ale to nie wszystko. Wczesne doświadczenia mózgu, a więc właśnie wspominane poczucie bezpieczeństwa, więzi z matką, powodują, że ten się lepiej rozwija i tworzy podstawy inteligencji. "Kangurzone" dzieci są zdolniejsze, łatwiej się uczą, a mając dobrze zabezpieczoną psychikę szybciej i częściej w dorosłym życiu robią kariery.
-I jeszcze jeden ważny aspekt: jeżeli matka już od pierwszych godzin przytula, głaszcze, całuje, nie będzie się bała później wykąpać dziecka, obciąć mu paznokci, przewijać czy ubierać - podsumowuje dr Ewa Janowska-Zboś.

Maleństwo pod dobrą opieką
Przewijanie

Układamy noworodka na plecy, może być w łóżeczku, w wózku, na łóżku czy nawet stole. Zdejmujemy śpioszki i zużytą pieluchę czy pampersa. Myjemy pupę i okolice narządów rodnych albo specjalnie nasączonymi chusteczkami albo wacikiem z przegotowaną wodą i zakładamy świeżą pieluchę lekko podnosząc pupę lub delikatnie przewracając maluszka z boku na bok.

Karmienie
Najlepiej jest karmić piersią. Jeżeli jednak z różnych względów jest to niemożliwe i na jakiś czas musimy dziecko odstawić od piersi postępujemy w następujący sposób: opieramy dziecko na ramieniu w pozycji półpionowej. Podajemy odżywkę w wyparzonej gorącą wodą (a nie wygotowanej) butelce ze smoczkiem.

Po karmieniu
Po karmieniu nie kładziemy dziecka do łóżeczka. Bierzemy je na ręce w pozycji odchylonej o 30 stopni, jedną ręką asekurując plecki. Czekamy, aż maluszkowi się odbije. Dla bezpieczeństwa pod buzię czy na swoje ramie podkładamy pieluchę - czasami część pokarmu może się ulać. Jest to normalne i nie ma nic wspólnego z wymiotami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie