Skóra pod ochroną

Zimą nasza skóra wymaga specjalnej ochrony. Wiatr, mróz, deszcz, śnieg albo ostre słońce powodują, że jest ona dużo bardziej skłonna do podrażnień. Mogą temu zapobiec specjalne preparaty.

Ferie zimowe to czas, w którym nasza przesuszona centralnym ogrzewaniem cera powinna wreszcie odetchnąć. Mamy nadzieję, że całodzienne spacery czy szusowanie na stoku poprawią jej wygląd. Aby tak rzeczywiście było, skórę trzeba zabezpieczyć. W przeciwnym razie czekają nas przykre niespodzianki.

- Przede wszystkim chronimy cerę przed działaniem promieni słonecznych, które zimą w górach są ostrzejsze niż latem - mówi kosmetyczka Julita Stępień. - Ich działanie jest spotęgowane przez to, że odbijają się od śniegu. Dlatego przed wyjściem na spacer należy zabezpieczyć twarz specjalnym kremem ochronnym z filtrem co najmniej 30. W drogeriach i aptekach są specjalne preparaty do zimowej pielęgnacji skóry. Trzeba nimi chronić szczególnie cerę skłonną do przebarwień, przesuszeń czy pękania naczynek.

Te wszystkie dolegliwości mogą pojawić się zarówno wtedy, gdy przy mroźnej aurze świeci słońce, jak i wtedy, gdy pada wilgotny śnieg. Po przyjściu z narciarskiego stoku warto posmarować twarz maścią witaminową, natłuszczającą cerę i łagodzącą podrażnienia. Nie należy zapominać o rękach, które chronimy kremami o tłustej konsystencji i o specjalnych ochronnych pomadkach do ust. Sama pomadka koloryzująca nie wystarczy.

- Przed zimowymi podrażnieniami chroni skórę nowoczesny blemish - mówi Julita Stępień. - Jest to wodooporny preparat z filtrem dostępny w gabinetach kosmetycznych nakładany na krem. Blemish lekko koloryzuje cerę, więc może zastąpić klasyczny podkład. Nie tylko chroni skórę przed skutkami wszystkich zjawisk atmosferycznych, ale i leczy ją, gdy wcześniej doszło do podrażnień. Po nartach dobrze jest stosować typowo kosmetyczne zabiegi intensywnie nawilżające.

Nawilżanie skóry zimą jest bardzo ważne, dlatego niezbędnym kosmetykiem o tej porze roku jest krem intensywnie nawilżający. Stwierdzenie, że podczas zimy sprawdzają się tylko kremy tłuste, to mit. Nowoczesne preparaty nawilżające nie tylko bardzo głęboko wnikają w cerę, ale zawierają składniki, które chronią je przed działaniem mrozu, na przykład glicerynę. Wnika ona między komórki naskórka, uszczelnia je, tworząc warstwę okluzyjną - zwiększającą ochronę przed utratą wody ze skóry. Gliceryna jest dobrym, sprawdzonym i znanym składnikiem kosmetyków nawilżających od wielu lat. Otula ona skórę jak zimowy płaszczyk, zapewniając odpowiedni poziom ochrony i nawilżenia.

Nie należy zapominać również o ochronie całego ciała. Zimą, podobnie jak latem, stosujemy żele pod prysznic z dodatkiem olejków, a zaraz po kąpieli wcieramy w skórę intensywnie nawilżające balsamy, pamiętając o tym, że mróz wysusza nie tylko odkryte części ciała.

Szczególnej ochrony wymaga zimą skóra dzieci. Preparaty dla tych najmłodszych najlepiej kupić w aptece.