Podstawą ubezpieczenia jest Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego - EKUZ. Gwarantuje nam ona bezpłatne leczenie w razie nagłej choroby czy wypadku podczas pobytu w krajach Unii Europejskiej i innych państwach członkowskich Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG) oraz Szwajcarii.
Jak wyrobić EKUZ?
Wystarczy pobrać z oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia (lub ściągnąć ze strony internetowej) formularz wniosku. Najczęściej jest to druk E-111 stosowany przy wyjazdach turystycznych.
Wpisujemy tam nasze dane osobowe i wraz z dokumentem ubezpieczenia (ksero legitymacji ubezpieczeniowej z datą ważności, odcinek renty, emerytury, druk z zakładu pracy poświadczający odprowadzanie składek, a w przypadku dzieci legitymacja uczniowska lub studencka - ksero i zaświadczenie z zakładu pracy rodzica, który dziecko ubezpiecza) zanosimy do siedziby właściwego dla naszego miejsca zamieszkania oddziału wojewódzkiego NFZ. Może to zrobić inna osoba, ale wówczas musi mieć upoważnienie wyjeżdżającego.
Gdy EKUZ za mało
Posiadanie EKUZ daje nam gwarancję, że będziemy leczeni na tych samych zasadach, co na przykład Czech czy Niemiec. Ale, mimo ubezpieczenia, w wielu krajach dopłacimy do leczenia, na przykład za transport. Dlatego przed wyjazdem na narty warto się doubezpieczyć prywatnie u jakiegokolwiek ubezpieczyciela - radzi Wojciech Mazur, rzecznik praw pacjenta. Warto też pamiętać, że EKUZ jest honorowany wyłącznie w tych placówkach medycznych, które mają umowę z tamtejszą zagraniczną Kasą Chorych czy Funduszem Zdrowia.
Co to oznacza? To, że na przykład w razie złamania nogi, jeżeli pomocy udziela nam przychodnia czy szpital, który takiej umowy nie ma (a często tak się dzieje w małych miejscowościach turystycznych), to w całości za leczenie zapłacimy z własnej kieszeni. Polski NFZ nam tego nie zwróci. To kolejne "za" za dodatkowym ubezpieczeniem.
Dobrze jest też wiedzieć, że jeżeli wyjechaliśmy bez EKUZ, zachorowaliśmy i zapłaciliśmy za leczenie, to nie wszystko przepadło, mamy szanse na odzyskanie pieniędzy. - W takiej sytuacji należy wziąć rachunek za leczenie i po przyjeździe przedstawić go Narodowemu Funduszowi Zdrowia - tłumaczy Wojciech Mazur.- Jednak ta procedura jest długotrwała i naprawdę skórka nie warta jest wyprawki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?