Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sms, Gadu-gadu, solarium... nałogami

Beata Alukiewicz
Maniackie wręcz wysyłanie sms-ów jest nowym rodzajem uzależnienia, w jakie popada coraz więcej osób.
Maniackie wręcz wysyłanie sms-ów jest nowym rodzajem uzależnienia, w jakie popada coraz więcej osób.
Coraz więcej osób popada w takie dziwne nałogi, jak uporczywe wysyłanie sms-ów czy paranoiczne dbanie o sylwetkę i o zdrowie.

To oczywiście nie cała lista nowych nałogów. Są osoby potrafiące cały swój czas poświęcać zakupom, wizytom u fryzjera czy kosmetyczki, opalaniu w solarium, ćwiczeniom w fitness klubie, są też i takie, które nie potrafią funkcjonować bez żucia gumy, bez przygotowywania specjalnego cud-posiłku czy intensywnej porcji ćwiczeń w domu i sali gimnastycznej, by doprowadzić sylwetkę do ideału. Pojawiają się nowe pojęcia medyczne: bigoreksja - przesadne dbanie o umięśnienie ciała i ortoreksja - obsesja na punkcie zdrowej żywności.

SKUTEK STRESU

- Takie zachowania to skutek dwóch zjawisk - tłumaczy specjalista uzależnień, psychiatra Martyna Kaleta-Kupiecka. - Cywilizacja dała nowe możliwości, ale narzuciła nam niesamowite tempo życia, spowodowała "wyścig szczurów" i jednocześnie zakłóciła normalne relacje między ludźmi. Żyjemy w ciągłym stresie, nie mamy przyjemności z codziennych zajęć, więc odreagowujemy się i szukamy pozytywnych bodźców w czymś innym. Mechanizm uzależnienia jest bardzo podobny, jak w przypadku alkoholu czy narkotyków. Najpierw sięgam po to coś nowego (na przykład po gadu-gadu czy fitness klub) i odkrywam w tym frajdę. Oderwanie się od rzeczywistości. Naprawdę odpoczywam, wyluzowuję się. Potem przychodzi nawyk. Ta rzecz czy ta czynność staje się czymś takim, jak mycie zębów czy wizyta w toalecie. W tym momencie już możemy mówić o niebezpieczeństwie. Wreszcie dochodzi do uzależnienia. Nie przeraża mnie to, że nie mam czasu dla rodziny, że zawalam w pracy, wreszcie, że mi to szkodzi.
BO MI SIĘ SPODOBAŁO

- Początek uzależnienia może być też nieco inny - kontynuuje lekarka. - Poznałem/am coś nowego, na przykład możliwość prowadzenia dyskusji na forum i mi się to spodobało. Nie robię tego, bo jestem zestresowana, ale z ciekawości. Zaczyna mnie to wciągać i brnę dalej. Ale znów u podłoża tego wciągania leży jakiś brak ogólnej satysfakcji, niezadowolenia, braku przyjemności. Bo przecież gdyby życie codzienne mi to dawało, to nie musiałabym na tym forum spędzać dziesięć godzin dziennie, ale powiedzmy raz, dwa razy w tygodniu, kiedy mam na to czas.

W naszym regionie nie ma grup terapeutycznych ani terapeutów wyspecjalizowanych wyłącznie w tego typu uzależnieniach.

Specjalista najpierw musi wspólnie z pacjentem znaleźć dokładną przyczynę takich zachowań, a później wspólnie wypracować drogę "odstawiania" tych przyjemności i znalezienia innych, nieszkodliwych zajęć przynoszących satysfakcję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie