Burza hormonów po czterdziestce

Menopauza i andropauza budzą strach i kompleksy. Panie boją się, że będą gorsze, mniej atrakcyjne, panowie, że przede wszystkim mniej sprawni fizycznie i seksualnie. Prawdą jest, że samopoczucie w okresie przekwitania się pogarsza, ale w dużej mierze zależy od naszego nastawienia, wiedzy o tym stanie i od tego, czy sami sobie chcemy pomóc.

Co to jest menopauza?

Menopauza jest wynikiem niewystarczającej produkcji hormonów przez jajniki. Od około 35 roku życia następuje bardzo powolny i stopniowy proces zmniejszania się produkcji hormonów jajnikowych: estrogenów i progesteronu. Przy znacznym niedoborze tych hormonów kobiety przestają miesiączkować. Dzieje się tak przeciętnie około 51 roku życia. Może jednak wystąpić znacznie wcześniej, nawet przed 40 rokiem życia, lub później - po 55 roku życia

Coraz niższe poziomy hormonów wpływają na niekorzystny przebieg różnych funkcji organizmu. Może się to objawiać:

- rozdrażnieniem,
- uczuciem zmęczenia,
- zaburzeniami koncentracji,
- obniżeniem libido,
- obrzmieniem i bolesnością piersi,
- niekiedy występują uderzenia gorąca i poty nocne,
- na skutek niedoboru hormonów, skóra staje się cieńsza, bardziej sucha i pomarszczona.

Wiele kobiet narzeka na dolegliwości bólowe w stawach.
Zatrzymaj młodość

Te przykre objawy można jednak łagodzić i likwidować. Kobieta musi jedynie aktywnie dbać o siebie, zmienić dotychczasowy tryb życia, tak, by - najogólniej rzecz ujmując - zapewnić sobie dostateczną ilości ruchu, wystarczającą ilość i jakość odpoczynku, odpowiednią, zróżnicowaną dietę z dużą zawartością potraw zawierających wapń i z ograniczeniem słodyczy oraz soli. Przede wszystkim jednak skorzystać z pomocy lekarza, najlepiej ginekologa-endokrynologa. W walce ze skutkami menopauzy mamy skuteczną broń: Hormonalną Terapię Zastępczą (HTZ), polegającą na uzupełnianiu - w postaci tabletek, zastrzyków, plastrów, żelów, implantów wszywanych pod skórę, globulek i kremów - niedoboru hormonów naturalnych. Kiedy ją stosować?

- Pierwszym krokiem jest stwierdzenie, czy faktycznie kobieta już wkroczyła w okres menopauzy i wykonanie dokładnych badań, takich jak mammografia, usg, cytologia, w razie konieczności poziomu hormonów - tłumaczy doktor Jacek Chamerski, ginekolog-endokrynolog. - HTZ znacznie częściej stosuje się u pacjentek przechodzących menopauzę w młodszym wieku, na przykład tuż po czterdziestce. Chodzi o wyrównanie poziomu hormonów do poziomu, jaki mają jej rówieśniczki. Idea HTZ jest bowiem taka: działać w zgodzie z naturą. Natomiast panie przekwitające typowo, to jest w wieku 50 - 55 lat mogą sięgać po HTZ - wszystko zależy od indywidualnych potrzeb organizmu.

Warto wiedzieć, że zastosowanie hormonalnej terapii zastępczej zależy od takich czynników, jak samopoczucie, stan zdrowia, poziom hormonów, a wreszcie od samej pacjentki. Bo lekarz po wnikliwym badaniu, wywiadzie może polecić tę terapię, ale wybór i decyzja zawsze zależy od kobiety.

Panowie też cierpią

O ile menopauza, stała się pojęciem bardzo znanym, o tyle andropauza, czyli czas przekwitania mężczyzn, jest wciąż tematem wstydliwym. Panowie nie zdają sobie sprawy, że wraz z wiekiem nie unikną pewnych dolegliwości związanych zaburzeniem hormonów. Do typowych objawów andropauzy należą:
- nagłe zaczerwienienie twarzy, szyi,
- uderzenia krwi do głowy,
- zawroty głowy,
- uczucie braku powietrza,
- wahania poziomu ciśnienia tętniczego,
- zwiększona drażliwość,
- szybkie męczenie się,
- osłabienie pamięci, uwagi,
- zmniejszenie zdolności do pracy,
- zmienność nastrojów,
- bezsenność,
- stany depresyjne,
- zmniejszenie masy mięśni przy jednoczesnym przyroście warstwy tłuszczowej,
- powiększenie sutków (ginekomastia),
- zmniejszenie sprawności seksualnej, zmniejszenie erekcji członka podczas stosunku,
- bóle mięśniowo - stawowe.

To, czy przykre objawu się pojawią czy też nie, w dużej mierze zależy od trybu życia. Andropauzę przyspieszają stresy, złe ożywianie się, nadużywanie kawy i alkoholu, palenie tytoniu, brak systematycznego wypoczynku i aktywności fizycznej.

Nie chodzą do lekarza

Panowie - krępując się wizyty u lekarza - dość często próbują łagodzić skutki andropauzy preparatami dostępnymi bez recepty, a reklamowymi jako cudowne środki na drugą młodość i odzyskanie utraconych sił. To jedynie może pogłębić przykre objawy, spowodować dodatkowy stres. Tymczasem nie ma się czego wstydzić - po pomoc trzeba się udać do endokrynologa. Ten po przeprowadzeniu wywiadu i badań zapisze odpowiednie preparaty hormonalne. Terapia nie tylko łagodzi skutki andropauzy, ale także prowadzi do spadku poziomu cholesterolu, zmniejsza ryzyko miażdżycy, korzystnie działa na mózg, poprawia stan układu mięśniowo-kostnego, przyczynia się do zmniejszenia masy tłuszczowej i poprawia sprawność seksualną. Przeciwwskazaniem do zażywania hormonów jest rak gruczołu krokowego, rak sutka (występuje u mężczyzn bardzo rzadko, ale występuje), czerwienica prawdziwa.

- Przede wszystkim jednak istotna jest zmiana trybu życia - apelują specjaliści. - Koniec ze schabowym i golonką z piwem, koniec z wsiadaniem do samochodu, gdy trzeba pokonać 100 metrów, koniec z mocno zakrapianymi imprezami, za to więcej warzyw i owoców, gimnastyki, aktywnego wypoczynku.