Zdrowe jedzenie może być smaczne i ładnie podane

Z pytaniami o lekką kuchnię zwróciliśmy się do Macieja Ostrowskiego. W zawodzie kucharza pracuje od dziewięciu lat, a w restauracji Winnica gotuje od czterech. Jest wielkim pasjonatem i nie wyobraża sobie życia bez gotowania. Zainspirowała go do tego babcia. - Pamiętam jak zawsze chodziła po kuchni i coś szykowała, lepiła pierogi… - wspomina kucharz.

TRZY PYTANIA DO MACIEJA OSTROWSKIEGO, kucharza

1 Jak najlepiej przygotowywać posiłki, żeby były niskokaloryczne i smaczne?

- Gotować na parze, potem tradycyjnie gotować w wodzie, dusić, grillować, a na końcu smażyć. Każde warzywa mają swój czas gotowania. Np. brokuły gotujemy na parze około pięciu minut i potem zalewamy zimną wodą. Najlepiej wodą z lodem, bo wtedy są bardziej zielone. Kalafior z kolei trzymamy na parze około trzech minut. Jak już smażymy, to na oliwie z oliwek. Można też na maśle roślinnym, czy tłuszczach zwierzęcych, ale wtedy na pewno będzie bardziej kaloryczne.

2 W czym gotujemy na parze?

- Jeżeli nie mamy garnków do tego przeznaczonych, używamy metalowego sita. Ja z kolei gotuję w bambusowym woku. Na dno nalewam wodę i na kratkę układam rybę, warzywa, czy inne produkty. Trzeba pamiętać, że jedzenie nie może stykać się z wodą. Gotować na parze możemy wszystkie warzywa, ryby, mięsa, owoce morza. Niewskazane jest, aby tak przygotowywać wołowinę, cielęcinę, wieprzowinę i kaczkę.

3 Jak możemy urozmaicać posiłki?

- Przyprawami. Świetnie w kuchni sprawdzają się świeże zioła: bazylia, rozmaryn, tymianek, oregano, melisa, mięta itp. Polecam też wyhodować na parapecie kiełki rzeżuchy, lucerny, słonecznika, czy rzodkiewki. Można posypywać nimi kanapki, czy dodawać do dań. Dzięki temu potrawa wygląda i świetnie smakuje. Warto też mieć pod ręką seler naciowy, czy natkę kopru.