Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzymaj formę po wakacjach

Iza BEDNARZ [email protected]
Jeśli wróciłeś po wakacjach pełen energii i dobrej kondycji, staraj się nadal żyć aktywnie. W ten sposób wystarczy ci sił na cały rok i unikniesz jesiennej depresji.

Tylko około 10 procent dorosłych Polaków uprawia raz w tygodniu jakiś sport. Jak pokazują badania, częściej ruszamy się w wakacje, mamy też więcej motywacji, żeby zrzucić zbędne kilogramy i zrobić coś dla swojego ciała. - Ruch jest nam potrzebny jak pożywienie i tlen - tłumaczy dr Jacek Łabudzki, lekarz, maratończyk, lekkoatleta, reprezentujący region świętokrzyski na krajowych i międzynarodowych zawodach sportowych lekarzy. - Dlatego warto zachować tę dobrą kondycję i konserwować ją uprawiając sport przynajmniej 3-4 razy w tygodniu przez 1 - 1,5 godziny dziennie. Najgorzej wychodzimy na tym, kiedy po aktywnych wakacjach zapadamy w fotel przy biurku.

Możemy biegać, spacerować szybkim marszem, przynajmniej z prędkością 5 km/h, jeździć na rowerze. Przy złej pogodzie można wybrać basen lub rower stacjonarny. Pojawiły się już rowery stacjonarne ze specjalną konsolą i komputerem, w którym możemy sobie zaprogramować np. trudności, jakie występują na trasie wyścigu Tour de France. Złudzenie prawdziwego wyścigu zapewnia ekran, na którym emitowany jest obraz rzeczywistej trasy.

Uwaga, czterdziestka!

Niestety, nie cały czas będziemy szczupli i młodzi. Po 40 roku życia nasz organizm zaczyna gwałtowniej nabierać tkanki tłuszczowej, komórki tłuszczowe rozrastają się (dotyczy to i kobiet i mężczyzn). Nie zahamujemy tego rozrostu nawet najbardziej drakońską dietą. Coraz częściej mówi się o kategorii "białych grubasów", osób, które pozornie dobrą figurę zawdzięczają głodzeniu się przy absolutnym braku ruchu, w związku z tym mają tkankę tłuszczową i prawie nie mają tkanki mięśniowej.

- Nawet najdoskonalsza dieta, nie gwarantuje nam dobrej linii, co więcej, wpędzimy się w niedobory pierwiastków i minerałów niezbędnych organizmowi do prawidłowego funkcjonowania i zaczniemy chorować - przestrzega dr Łabudzki. - Optymalną formę zapewnia ruch, nawet jeśli będziemy ważyć więcej, niż przewiduje norma, będzie to zasługą rozwijającej się tkanki mięśniowej.

Niedomagający już w tym wieku organizm można wspomagać suplementami diety zawierającymi np. żelazo, magnez, potas, a jeśli pojawiają się dolegliwości stawowe, można włączyć preparaty zawierające glukozaminę, odbudowujące chrząstkę. Przy dużych wysiłkach i kontuzjach mięśni polecana jest L- karnityna, która wspomaga odbudowę białka mięśniowego.

Oddychaj i bądź szczęśliwy

Ruch dozowany codziennie to nie tylko dobra sylwetka, kondycja i odpowiednia praca płuc i serca, chroniąca nas przed zawałem serca i udarem. - Podczas ruchu wydzielają się w naszym organizmie endorfiny, hormony szczęścia, które odpowiadają za nasze samopoczucie psychiczne - dodaje lekarz maratończyk. - Uprawiając systematycznie sport, nawet ten rekreacyjny, nie wyczynowy, mamy więcej energii, wstajemy rano bardziej rześcy, lepiej się nam oddycha, co poprawia zdolności koncentracji, jesteśmy mniej drażliwi, mamy lepszy wizerunek samych siebie. Czujemy się szczęśliwsi.

Najtrudniej przetrwać pierwsze trzy miesiące regularnych ćwiczeń. - Ale nie można się zniechęcać, trzeba codziennie, systematycznie podejmować wysiłek, nawet przełamując się w sobie. Po trzech miesiącach nasz organizm przestawi się na zupełnie inne, zdrowsze funkcjonowanie i sam będzie się domagał codziennej porcji ruchu - zapewnia lekarz.

Dzieciak niech pływa

Koniec wakacji to także z reguły koniec aktywności fizycznej dla dzieci, które spędzają coraz więcej czasu przy komputerze i w ławce szkolnej. - Idealnym lekarstwem na przeciążone kręgosłupy jest basen, co najmniej 2 razy w tygodniu - radzi lekarz rodzinny.

- Ruch w wodzie zapewnia optymalny rozwój tkanki kostnej i mięśniowej u dziecka, poprawia czynności płuc i serca, wzmacnia ogólną odporność organizmu i poprawia kondycję psychiczną i intelektualną dziecka. Nie trzeba się bać, że dziecko zacznie chorować, bo właśnie pływanie pomoże mu walczyć z infekcjami - zapewnia.

Rady dla "biurowców"

- Nie siedź z nogą założoną na nogę - to blokuje przepływ krwi żylnej, może powodować występowanie żylaków i obrzęków,
- wstaw pod biurko podnóżek (np. kartonowe pudło o wysokości 30 cm) i często układaj na nim nogi, zmieniaj pozycję,
- co godzinę rób sobie 5 minut przerwy,
- w czasie przerwy wstań od biurka, przejdź się po korytarzu, pokoju, zrób parę ćwiczeń rozciągających,
- jeśli pracujesz przy komputerze, w czasie przerw rób ćwiczenie barków i górnej części kręgosłupa (kilkakrotnie wysuń do przodu samą głowę, trzymając sztywno szyję),
- nie pracuj "na siłę", kiedy czujesz, że twoje zdolności koncentracji maleją, nie łudź się, że w czasie kolejnej godziny nadliczbowej spędzonej w biurze uda ci się zmusić organizm do bardziej wytężonego wysiłku. Szefowie wcale nie cenią pracowitych, tylko dokładają im dodatkowych obowiązków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie