Owoce przede wszystkim
W naszej codziennej diecie powinny znaleźć się przede wszystkim owoce rosnące w naszej strefie klimatycznej: jabłka, gruszki, śliwki, czarna porzeczka, maliny, aronia. - O ile to możliwe jedzmy je świeże, ale dobre są również mrożonki, które najlepiej spożywać na surowo. Wbrew powszechnej opinii nie powinniśmy jeść o tej porze roku cytrusów, bo to owoce pochodzące ze strefy ciepłej i mają działanie wychładzające organizm - tłumaczy Beata Bartosz. Poleca natomiast soki owocowe z marchwi, buraków, czarnej porzeczki, z dodatkiem jabłek i imbiru, który działa rozgrzewająco na organizm.
Soczewica, orzechy, tuńczyk
Do wzmocnienia odporności potrzebujemy też cynku, dlatego w naszej diecie powinny znaleźć się zarodki pszenne, orzechy. Dobrze działa również mięso z kurczaka, najlepiej z hodowli ekologicznej, albo od zaprzyjaźnionego gospodarza, który karmi kury naturalną karmą, bez dodatków chemicznych.
Witaminę B, potrzebną do produkowania przeciwciał i białych krwinek znajdziemy również w tuńczyku, soczewicy.
Cenne brokuły i papryka
Przeciwutleniacze kryją się w czerwonej papryce, czosnku, cebuli, czarnej i zielonej herbacie, herbacie afrykańskiej Rooibos.
Wyjątkowo cenne są brokuły - źródło sulforafanu, bardzo silnego przeciwutleniacza. Uwaga! Najlepiej je tylko lekko blanszować, nie gotować do miękkości, możemy też zjeść je na surowo, jeśli nie mamy kłopotów z układem trawiennym.
Znakomity zastrzyk mikroelementów znajdziemy w kiełkach brokułów, rzodkiewki, rzeżuchy. To prawdziwy koncentrat witamin i mikroelementów, niezbędny dodatek do potraw o tej porze roku.
Możemy też jeść kiszoną kapustę (ale nie ogórki), która jest bogatym źródłem witaminy C i kwasu mlekowego.
Herbatka z imbirem
W naszej przeciwgrypowej kuchni powinien znaleźć się imbir, świeży w korzeniu lub sproszkowany. Możemy dodawać go do zup, herbatek z dzikiej róży, mniszka lekarskiego, pokrzywy. Możemy też po prostu ukroić parę plasterków imbiru, zalać wrzątkiem i zaparzać przez kilka minut.
Do herbaty można dodać miód, ale dopiero, jak woda przestygnie do temperatury pokojowej, bo gorąca zabije w miodzie wszystkie życiodajne składniki.
Możemy też wspomagać się preparatami roślinnymi podnoszącymi odporność, np. Echinacea, sok z brzozy. Ale uwaga! Echinacei nie mogą przyjmować osoby z chorobami nowotworowymi.
Kiedy chorujesz, nie jedz
Kiedy już dopadnie nas infekcja, leczymy ją w domu, w łóżku, możemy wspomóc się wzmacniającymi zupami. Natomiast w czasie choroby odstawiamy słodycze - bo zmniejszają produkcję leukocytów i spada zdolność organizmu do walki z wirusami i bakteriami. Nie pijemy też w tym czasie mleka i jego przetworów, bo produkty nabiałowe nasilają wydzielanie śluzu w organizmie, przez co blokuje się nos i zatoki. Lepsze będą herbatki ziołowe, napary.
Kasza w łaskach
Pamiętajmy za to o jedzeniu kasz: jaglanej, gryczanej, ciemnego ryżu, produktów z pełnego ziarna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?