Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekarz Roku 2010 - Małgorzata Krysa-Kowal: Najważniejsze, aby nie odbierać nadziei

Rafał SOBOŃ
Statuetka dla Lekarza Roku 2010 powędrowała w ręce Małgorzaty Krysy-Kowal.
Statuetka dla Lekarza Roku 2010 powędrowała w ręce Małgorzaty Krysy-Kowal. Dawid Łukasik
Być lekarzem to było moje marzenie z dzieciństwa, dziękuję Opatrzności, że się spełniło - mówi Małgorzata Krysa-Kowal - lekarz roku 2010 w województwie świętokrzyskim.
Lekarz Roku - powiaty

Lekarz Roku - powiaty

Małgorzata Krysa-Kowal

Małgorzata Krysa-Kowal

Urodziła się 17 października 1946 roku w Obrazowie. Absolwentka Akademii Medycznej w Lublinie, wydział lekarski. Dwójka dzieci - Barbara i Jan.

Doktor Małgorzata Krysa-Kowal z Ostrowca Świętokrzyskiego w zakończonym przed tygodniem plebiscycie "Echa Dnia" na Lekarza Roku 2010 zajęła pierwsze miejsce. Opowiedziała nam o swojej pracy i życiu.

Małgorzata Krysa-Kowal jest lekarzem pierwszego kontaktu i od wielu lat pracuje w Poradni Rejonowej Rodzina w Ostrowcu Świętokrzyskim. Jest również radną w Radzie Miasta, a także zagorzałym społecznikiem. Pełni funkcję wiceprezesa ostrowieckiego oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża, opiekuje się podopiecznymi Domu Opieki Społecznej oraz Klubem Pacjenta Serce jak Dzwon. Wiele razy za swoje serce była wyróżniana, między innymi Złotym Krzyżem Zasługi - państwowym odznaczeniem nadawanym za zasługi dla Państwa lub obywateli.

Rafał Soboń: - Pierwsze miejsce w VIII Plebiscycie na Lekarza Roku było dla pani zaskoczeniem?
Małgorzata Krysa-Kowal: - Jak najbardziej tak. Byłam bardzo zaskoczona, że to właśnie moja osoba otrzymała najwięcej głosów od pacjentów. W ogóle znalezienie się w tak zaszczytnym gronie jest już dużym wyróżnieniem, tym bardziej, że te głosy to opinie tych, których leczymy na co dzień.

Taka gala to wyjątkowe przeżycie i mimo, że gościła już pani w dziesiątce najlepszych lekarzy, to jednak jakiś mały stres był?
- Mały? Wręcz przeciwnie - stres był bardzo duży. Ogólnie nie lubię być w świetle reflektorów i zazwyczaj stoję gdzieś z boku, ale oczywiście wyjście na tę scenę było wyjątkowym przeżyciem i z tego miejsca chciałabym wszystkim bardzo podziękować za możliwość uczestnictwa w tym plebiscycie. Dziękuję przede wszystkim mojej wspaniałej rodzinie za wsparcie jakiego udzielają mi każdego dnia. Moim pacjentom, bez których nie miałabym szansy realizować się zawodowo, wszystkim znajomym, przyjaciołom i życzliwym mi ludziom. Dziękuję gazecie "Echo Dnia" za zorganizowanie tej wspaniałej uroczystości, sponsorom i oczywiście moim szanownym kolegom, z którymi przyszło mi "rywalizować" o miano Lekarza Roku 2010.

Od zawsze chciała pani być lekarzem?
- Tak, zawsze chciałam pomagać ludziom i z nimi pracować. Już to kiedyś powiedziałam, że jestem dozgonnie wdzięczna Opatrzności, że pozwoliła mi zrealizować moje marzenia z dzieciństwa.

Co jest najtrudniejsze w zawodzie lekarza?
- Każdy pacjent wymaga innego podejścia. Czasami wystarczy rozmowa, jakiś drobny gest, a niekiedy sytuacja wymaga podjęcia innych kroków. Inaczej rozmawia się z młodym człowiekiem, który ma przed sobą wiele lat życia, inaczej ze starszą osobą, a jeszcze inaczej z kimś, kto zapadł na jakąś poważną chorobę i potrzebuje pomocy jeszcze bardziej. Najważniejsze, aby nie odbierać ludziom nadziei i to staram się realizować w swojej pracy. Wiadomo, że nie można nikogo okłamywać i dawać złudnych nadziei, jednak medycyna idzie cały czas do przodu i nigdy nie można powiedzieć, że już nic nie da się zrobić. Najłatwiej jest odpuścić, w zawodzie lekarza chodzi o to, żeby walczyć razem z pacjentem i nigdy się nie poddawać.

Wspomniała pani o tym, że medycyna idzie do przodu i zawsze jest dla człowieka nadzieja. To oznacza, że musi pani być na bieżąco z wszelkimi nowościami w branży.
- Jeśli chce się być dobrym lekarzem i pomagać pacjentom w jak najlepszy sposób, to trzeba się w swoim zawodzie ciągle doskonalić. To, że w medycynie ciągle pojawiają się jakieś nowości, to oznacza, że jest grupa ludzi na świecie, która chce robić coś dla innych. Jeśli o mnie chodzi to staram się być na bieżąco w każdej dziedzinie. Korzystam sporo z dobrodziejstw Internetu, by pomagać moim pacjentom w jak najlepszy sposób.

Jest pani nie tylko lekarzem, ale również społeczniczkiem i angażuje się pani w wiele akcji charytatywnych, w których priorytetem jest pomoc ludziom.
- Mój zawód to swego rodzaju misja, którą staram się wypełniać jak najlepiej potrafię. Jestem także radną w Radzie Miasta Ostrowca Świętokrzyskiego od pięciu kadencji i tę pracę także traktuję jak misję. Mam możliwość zwrócić uwagę na problemy ludzi chorych i to jest dla mnie najistotniejsze. Poza tym opiekuję się podopiecznymi Domu Opieki Społecznej, którzy często potrzebują mnie nie tylko jako lekarza, ale jako człowieka, z którym mogą po prostu pobyć, porozmawiać. Realizuję się również jako wiceprezes ostrowieckiego oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża oraz opiekuje się Klubem Pacjentów Serce jak dzwon, którym również chciałabym serdecznie podziękować za wszelką pomoc i wsparcie.

Pani działalność społeczna to wspomniany Klub Pacjenta Serce jak Dzwon, którego członkowie zawsze mogą na panią liczyć. Z wypowiedzi pacjentów wynika, że nigdy nie odmawia pani choćby rozmowy.
- Klub Pacjenta działa już dobrych kilka lat i został stworzony dla ludzi. Podczas comiesięcznych spotkań, organizowane są bezpłatne badania lekarskie oraz zapraszani są goście, którzy swoimi wykładami przekazują pacjentom ciekawą wiedzę z różnych dziedzin medycyny. W Klubie Pacjenta Serce jak Dzwon działa wielu wspaniałych ludzi, którzy są dla mnie bardzo ważni. Im też muszę gorąco podziękować, bo bez nich by mnie tutaj nie było. Także za wsparcie i okazane serce dziękuję pielęgniarkom Przychodni Rejonowej Rodzina. To także dzięki ich pomocy mogę realizować się w tym co robię - być lepszym lekarzem, a przede wszystkim lepszym człowiekiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie