Jak poinformował w środę na sesji Rady Miasta burmistrz Sandomierza Jerzy Borowski, prace budowlane zostały zakończone, oddanie rynku wstrzymuje tylko brak pozwolenia na użytkowanie. Magistrat czeka na decyzję. Burmistrz zapewnił, że "zieleniak" ruszy w najbliższych dniach.
Radni zatwierdzili regulamin nowego targowiska. Zgodnie z nim, ma być czynne od poniedziałku do soboty od godziny 6 do 18. Sprzedaż może być prowadzona wyłącznie ze stoisk stanowiących własność miasta. Zabronione jest ustawianie własnych kiosków, "namiotów" czy innych obiektów handlowych. Regulamin zawiera również inne ograniczenie, dzięki któremu targowisko ma zachować dotychczasowy charakter - zielonego rynku: "Sprzedaż artykułów spożywczych i płodów rolnych wytwarzanych przez producentów rolnych powinna zajmować co najmniej 50 procent całkowitej powierzchni przeznaczonej do tych celów".
Nic się nie zmieni jeśli chodzi o dotychczasowe stawki, to 5 złotych za metr kwadratowy powierzchni handlowej. Stoiska można będzie zajmować bez wcześniejszej rezerwacji.
Nowy "zieleniak" powstał między placem 3 Maja a postojem taksówek, wzdłuż ulicy Słowackiego. Teren został wyłożony kostką, jest zadaszony i oświetlony. Pod dachem znajduje się 16 boksów z ladami do wyłożenia towaru. Handlujący będą mieli dostęp do bieżącej wody oraz sanitariatów.
Osoby handlujące dotychczas na "zieleniaku" nie są jednak zadowolone. Wytykają błędy autorom projektu, twierdzą, że stanowiska są za małe, nie ma miejsca przeznaczonego na magazynowanie towaru. Obawiają się również zimna, w ich opinii, teren nie jest należycie osłonięty.
Budowa "zieleniaka", zgodnie z umową, powinna zakończyć się 5 września. W czasie sesji padły pytania o to, czy wykonawca zapłaci kary umowne. Burmistrz Jerzy Borowski zapewnił, że opłaty z tytułu nieterminowego oddania inwestycji zostaną wyegzekwowane.
Radny Mirosław Czaja pytał również o to, czy teren zajmowany obecnie przez handlujących, po drugiej stronie placu 3 Maja, zostanie uporządkowany.
- Miejsce już wcześniej nie wyglądało dobrze. Teraz zostało zdewastowane - mówił radny.
Jerzy Borowski zapowiedział, że teren zostanie przywrócony do poprzedniego stanu. Handlujący otrzymali już pisma w tej sprawie.
Budowa rynku kosztowała około 900 tysięcy złotych. 75 procent kosztów inwestycji pokryje Unia Europejska, w ramach programu "Mój Rynek". Taką samą nazwę ma nosić nowe targowisko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?