Znamy najsympatyczniejszych maturzystów powiatu kazimierskiego

Kazimierscy laureaci

Kazimierscy laureaci

Klasa III C Liceum Ogólnokształcącego w Kazimierzy Wielkiej: Sylwia Błażejewska, Paulina Bulińska, Ewa Buras, Mateusz Dębski, Diana Franasik, Katarzyna Golda, Mateusz Górski, Mateusz Kasperek, Malwina Kępska, Magdalena Krawczyk, Paweł Łukasiewicz, Justyna Małkowska, Katarzyna Marzec, Ewelina Minior, Karolina Nowak, Krystian Nowak, Iwona Przebieracz, Angelika Przeniosło, Natalia Rajtar, Anna Rutkowska, Monika Seweryn, Małgorzata Zbojak, Paulina Zięcina. Wychowawczyni Mariola Czarny.

Prowadzeni żelazną ręką przez Wodza. Z Matą Hari, Miss Ponidzia i SMS-em, czyli Szybko-Mówiącą-Sylwią w składzie. Pod batutą wychowawczyni, która niestrudzenie woziła ich po świecie.

Teraz klasa III C chce zatrzymać czas. Bo trzy wspólne lata minęły stanowczo zbyt szybko. A jak... to się zaczęło?

DUMNA KLASA

- 1 września 2011 roku, kiedy to grupka nieznanych sobie osób spotkała się pod Kazimierskim Ośrodkiem Kultury, żeby rozpocząć uroczyście rok szkolny w liceum. W kilka dni stworzyliśmy rozpoznającą się bez trudu, dumną klasę humanistyczną - cofa się pamięcią do prehistorii wychowawczyni Mariola Czarny, polonistka.

Dziś te lata wspominają z uśmiechem. - Co lekcję poznawaliśmy się coraz lepiej. Zawiązały się znajomości, przyjaźnie, do których, jak twierdzą klasowi prorocy, będzie się jeszcze dokładać ognia - przewidują.

Nie wytrwali w pierwszym składzie. - Pogubiliśmy się trochę po drodze, z różnych przyczyn. Martwiło to naszą panią profesor, a opuszczamy mury "Skłodowskiej" w składzie 23-osobowym - oznajmiają światu. - To już koniec zmian.

ŻELAZNA RĘKA WODZA

- Kiedy patrzy się z daleka widzi się las, ale z bliska to już pojedyncze drzewa. To nasze klasowe osobowości - ujmuje to obrazowo Mariola Czarny.

Liderzy, prześmiewcy, megalomani, mądrale, "zcichapęki". III C to klasa humanistyczna, a więc - wiadomo - ludzie niebanalni. Indywidualiści, artyści, filozofowie.

Żelazną ręką przewodniczącej prowadziła klasę od początku Natalia Rajtar - wulkan energii. "Wodzu, prowadź!" - to hasło w III C zna każdy. Tak zwracali się przez trzy lata do Natalii, która interesuje się zdrowym trybem odżywiania, a w przyszłości chciałaby zostać dietetykiem.

Mateusz Dębski to dla odmiany siła spokoju. Laureat Świętokrzyskiego Konkursu Języka Łacińskiego i Kultury Antycznej. Klasowa duma - Monika Seweryn jest stypendystką premiera w roku szkolnym 2013/2014.

SMS... CZYLI SYLWIA

Justyna Małkowska - ostoja pilności. Piękna Magdalena Krawczyk - "nasza Miss Ponidzia". Wieniec laurowy należy się Karolinie Nowak, z którą jeszcze nikt nie wygrał... w klasowych rozgrywkach karcianych.

Artystyczne dusze. "Nasza Mata Hari" - to Diana Franasik, która objawia talent aktorski nie tylko na deskach klubu Hades. Postanowiła więc zdawać po maturze do szkoły teatralnej. Z kolei rozśpiewana Katarzyna Golda, dzięki talentowi wokalnemu uświetniała każdą szkolną uroczystość.

Mateuszowie - Kasperek i Górski interesują się archeologią. Krystian Nowak jest pasjonatem historii. Podobnie jak Sylwia Błażejewska, znana jako... SMS. Czyli Szybko-Mówiąca-Sylwia. Ten dar niebios potrafiła wykorzystać zwłaszcza przy tablicy, kiedy nauczyciele nie byli w stanie nadążyć za jej ekspresowym tempem mówienia.

HUCZNE OSIEMNASTKI

Najbardziej utkwił im w pamięci 2013 rok. Kolejni uczniowie, przekraczając próg dojrzałości organizowali wtedy huczne "osiemnastki". Po takich imprezach absencja na lekcjach drastycznie wzrastała, ale... poczucie jedności także.

- Wychowawczyni dbała, żeby "zawieźć nas do świata", stąd liczne wycieczki. Każda z nich, czy to wydawałoby się prozaiczna, po naszej małej ojczyźnie, czy wyprawy do teatrów krakowskich, łączyły nas. Stykały z interesującym światem kultury, historii, przyrody - twierdzi Paweł Łukasiewicz, nadworny kronikarz klasy III C.

W SZKOLE TRZEBA BYĆ

- W klasie panowała sympatyczna atmosfera, uczniowie byli ze sobą bardzo zżyci. Potrafili podzielić czas między obowiązki szkolne i na rozwijanie własnych pasji, zainteresowań - chwali swoją trzódkę Mariola Czarny.

- III C ma najwyższą średnią ocen w szkole przy jednocześnie najwyższej frekwencji - podkreśla z uznaniem dyrektor liceum Włodzimierz Kruszyński. - Uczniowie tej klasy potwierdzili znaną od dawna prawdę: żeby uzyskać dobre wyniki w nauce, trzeba w szkole być.

CZASIE - STÓJ!

- Te trzy lata minęły zdecydowanie za szybko i chętnie zatrzymalibyśmy czas w miejscu. Co najmniej na jeszcze jeden rok - kokietują.

Ale czas płynie. Matura - i co dalej? Choć chodzili do klasy o profilu humanistycznym, w dorosłym życiu spotkamy ich w różnych miejscach. W redakcjach gazet i telewizji - w tę stronę skłaniają się Ewa Buras i Angelika Przeniosło; w bankach, bo finanse zamierza studiować Iwona Przebieracz. A nawet w policji, do której chcą się dostać Monika Seweryn, Paulina Bulińska i Ania Rutkowska.

- Czekamy na maturę - kończą pojednawczo - a za 20 lat zweryfikujemy nasze plany. Zorganizujemy wtedy zjazd absolwentów w murach szkoły i z przyjemnością odszukamy wychowawczynię. Bo to pani Marioli Czarny zawdzięczamy, że budowanie wspólnoty zakończyło się sukcesem - twierdzi chórem klasa III C "Skłodowskiej".