Znany piłkarz Hetmana Włoszczowa Marcin Jarmuda zmienił stan cywilny

W minioną sobotę piłkarz Hetmana Włoszczowa - Marcin Jarmuda wziął ślub z wybranką swojego serca Iwoną.
(fot. archiwum prywatne )

Wybranka zawodnika włoszczowskiej drużyny Iwona (z domu Strączyńska) pochodzi z Żelisławiczek. Ślub odbył się w kościele pod wezwaniem świętego Floriana w Czarncy, natomiast wesele w Seceminie. Świadkiem na ślubie Marcina i Iwony był inny zawodnik Hetmana - Łukasz Orzeł. Na weselu bawili się piłkarze z włoszczowskiej drużyny Sebastian Walasek, Grzegorz Małek, Mateusz Małek i Krzysztof Rajczykowski oraz Emil Adamczyk z Pilicy Koniecpol.

- Przed ślubem byłem strasznie zestresowany i nic nie pomagało mi tego przezwyciężyć. Najbardziej bałem się przysięgi w kościele i pierwszego tańca, po którym trema trochę opadła. Z żoną bawiliśmy się świetnie zarówno na weselu, jak i w poprawiny. Wszystko poszło tak, jak sobie tego życzyliśmy. Myślę, że nie tylko my bawiliśmy się dobrze. Mogę tak sądzić, bo parkiet był cały czas pełny - mówi Marcin Jarmuda.

- Iwona sprawiła mi dużą niespodziankę. W pewnym momencie założyła mi na szyję szalik Hetmana i przy piosence pod tytułem "Mój chłopak piłkę kopie", tańczyliśmy razem z kolegami z zespołu. Chciałem podziękować serdecznie naszym rodzicom i starszym za pomoc w przygotowaniu i dopilnowaniu wszystkiego w tym ważnym dniu. Niestety wszystko, co dobre szybko się kończy - dodaje piłkarz Hetmana.
Marcin i Iwona znają się od kilkunastu lat. Są z jednego rocznika. Chodzili do tej samej grupy w przedszkolu, do jednej szkoły podstawowej i gimnazjum.

Wszyscy zawodnicy mieli szansę na złożenie życzeń szczęścia na nowej drodze życia Marcinowi. W sobotę przed spotkaniem z Naprzodem Jędrzejów, piłkarz został poproszony na środek boiska (choć w meczu nie uczestniczył), tam otrzymał życzenia i pamiątkowy prezent od całego zespołu, który wręczyli prezes klubu Leszek Sinkiewicz, skarbnik Jarosław Kiczka i trener Andrzej Dec.

(fot. archiwum prywatne)