Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szansa dla Sielpi. Źródła leczniczych wód termalnych mogą przyciągnąć inwestorów i gości

Marzena KĄDZIELA
Szansa dla Sielpi. Źródła leczniczych wód termalnych mogą  przyciągnąć inwestorów i gościPo eksploatacji źródeł wód geotermalnych w Sielpi atrakcją nie byłby już tylko zalew.
Szansa dla Sielpi. Źródła leczniczych wód termalnych mogą przyciągnąć inwestorów i gościPo eksploatacji źródeł wód geotermalnych w Sielpi atrakcją nie byłby już tylko zalew. Marzena Kądziela
O tym, że na ziemi koneckiej istnieje prawdopodobieństwo występowania podziemnych wód termalnych, mówiono już w latach 60. minionego wieku, kiedy to powstawało kąpielisko Sielpia.

Potem o sprawie zapomniano, aż do momentu, gdy gmina Końskie postanowiła poważnie wziąć się za odnowę podkoneckiego kurortu, a przede wszystkim oczyszczenie i pogłębienie zbiornika wodnego. O koncepcji zupełnie nowego zagospodarowania Sielpi proponowanej przez projektantów pisaliśmy na początku marca.

 

Źródło energii nie, kąpiele lecznicze tak

W połowie marca do Urzędu Miasta i Gminy trafił raport po badaniach geologicznych wykonanych na zlecenie Świętokrzyskiego Centrum Innowacji i Transferu Technologii – lidera klastra energetycznego, do którego należy gmina Końskie. – Chodziło o poszukiwania źródeł energii – tłumaczy burmistrz Końskich Krzysztof Obratański. – Badania potwierdziły, że w Sielpi występują wody geotermalne. Jednak ze względu na ich temperaturę wynoszącą od 20 do 25 stopni Celsjusza, nie mogą one być źródłem energii.

Sielpiańskie wody geotermalne mogą być natomiast wykorzystywane do celów leczniczych i rekreacyjnych. Tym bardziej, że występują one na w miarę niewielkich głębokościach: od 350 do 600 metrów. – A to oznacza stosunkowo niewielkie koszty przy budowie ujęć – dodaje burmistrz.

– Z raportu wynika, że wody są mocno zmineralizowane. W ich skład wchodzi między innymi jod. To wielka szansa dla przedsiębiorców sielpiańskich i ewentualnych przyszłych inwestorów.

 

Sielpia może pracować cały rok

Grzegorza Ciurę, który prowadzi ośrodek „Łucznik” w Sielpi od 14 lat, informacja o wodach geotermalnych bardzo ucieszyła. Tym bardziej, że od lat w „Łuczniku” przystosowanym do przyjmowania osób niepełnosprawnych odbywają się turnusy rehabilitacyjne. – Wody pełne minerałów byłyby znakomitym uzupełnieniem naszej oferty – mówi Grzegorz Ciura. – Z ośrodka prężnie działającego mniej więcej przez sześć miesięcy w roku możemy przekształcić się w placówkę całoroczną. Dla nas byłoby to bardzo korzystne. Wystarczyłoby zainwestować w pomieszczenia z wannami i wspomagającymi kąpiele urządzeniami. Jesteśmy na to gotowi.

 

 Grzegorz Ciura, szef „Łucznika” widzi wielką szansę dla rozwoju Sielpi w wodach geotermalnych. Marzena Kądziela

Grzegorz Ciura, szef „Łucznika” widzi wielką szansę dla rozwoju Sielpi w wodach geotermalnych. (fot. Marzena Kądziela)

 

Teraz szczegółowe badania

Kiedy w Sielpi na powierzchnię ziemi mogłaby wytrysnąć ciepła lecznicza woda? – Pod koniec kwietnia chcę się spotkać z przedsiębiorcami, by ich o wszystkim poinformować – odpowiada Krzysztof Obratański. – Jednocześnie zlecimy wykonanie już szczegółowych badań. Potem możemy rozpocząć przygotowania do inwestycji. Sądzę, że gmina jest w stanie sfinansować budowę ujęcia wody. Może się to stać już w przyszłym roku.

Wody geotermalne mogą zmienić kąpielisko w ośrodek sanatoryjny. Na pewno nie będzie on mógł konkurować z Buskiem Zdrój, ale zdrowe leśne powietrze i mineralne wody spowodują, że i Sielpia będzie mogła znaleźć chętnych do wypoczynku połączonego na przykład z rehabilitacją.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia