Szansa na 200 miejsc pracy w Sędziszowie. Ma powstać duży kolejowy terminal przeładunkowy

Pracę znalazłoby tu nawet 200 osób. To ogromna szansa dla gminy Sędziszów i powiatu jędrzejowskie¬go. Wszystko wskazuje na to, że dojdzie do realizacji przedsięwzięcia.

Poprzednio nie wyszło

Kilka lat temu budowę terminala przeładunkowego paliw planował tutaj rosyjski gigant Lukoil. Spółka, która zajmowała się tym tematem wykupiła już nawet jedenaście hektarów gruntów.

- W grę weszła polityka, cena ropy naftowej drastycznie spadła i firma wycofała się z tej inwestycji. Tym razem temat jest już dużo dalej posunięty. Rozmowy prowadzone są od dwóch lat. Firma zainteresowana budową terminala przeładunkowego zakupiła od poprzedniego właściciela 11-hektarową działkę – wyjaśnia Wacław Szarek, burmistrz Sędziszowa.
Już przy tworzeniu planu zagospodarowania przestrzennego uwzględniono te tereny na tego właśnie typu inwestycje.

Muszą przesunąć drogę powiatową

Jak twierdzi burmistrz Szarek, konieczna będzie przebudowa drogi powiatowej Mierzawa – Sędziszów. Na odcinku około 500 metrów trzeba będzie ją przesunąć, by możliwe było wybudowanie bocznicy. W tej sprawie odbyło się już spotkanie w Starostwie Powiatowym w Jędrzejowie. Uzgodniono na nim, że konieczna inwestycja drogowa zostanie zrealizowana wspólnie przez gminę Sędziszów, Starostwo Powiatowe w Jędrzejowie oraz inwestora. Zadanie to kosztować będzie łącznie około półtora miliona złotych.

Tajemnica

- Inwestor jest na etapie opracowania projektu technicznego. Gdy będzie on gotowy, rozpoczniemy przebudowę drogi. Są realne szanse, że inwestycja rozpocznie się w 2017 roku – mówi Wacław Szarek. – Według wstępnych zapewnień inwestora prace w terminalu znajdzie od 150 do 200 osób – dodaje burmistrz.

Na razie nazwa inwestora trzymana jest w tajemnicy. Wiadomo, że na wybudowanie terminalu będzie musiał wydać około 50 milionów złotych.

Mają więcej takich terenów

Gmina Sędziszów w planie zagospodarowania przestrzennego pod cele przemysłowe przeznaczyła prawie 100 hektarów gruntów. – Właściciel 63 hektarów jest zainteresowany przeznaczeniem ich pod cele gospodarcze, gdyby znalazł się kolejny inwestor – wyjaśnia Wacław Szarek, burmistrz Sędziszowa.
Sędziszów jest w bardzo dobrym położeniu. Łączą się tu tory Polskich Kolei Państwowych i Linia Hutniczo – Siarkowa, czyli „szeroki tor”. Ponadto w odległości kilkunastu kilometrów budowana jest droga ekspresowa S7. To olbrzymie atuty w walce o inwestorów.