Już zaczęły się dramatyczne ruchy w firmach. Powiatowy Urząd Pracy w Kielcach przyjął zgłoszenie o dwóch zwolnieniach grupowych. Jedno dotyczy firmy budowlanej, działającej na terenie Kielc i powiatu kieleckiego, która zgłosiła aż 120 osób do zwolnienia, drugie zgłoszenie to zapowiedź zwolnienia 46 osób przez firmę z branży usługowej, specjalizującej się w rozrywce.
Co w branży rozrywkowej?
Branża usług rozrywkowych jest właśnie jedną z tych, które najboleśniej odczuwają skutki ograniczeń związanych z epidemią koronawirusa. Według prognoz sezon rozrywkowy ma być zamrożony na wiele miesięcy. O opinię na ten temat zapytaliśmy Piotra Litwina, właściciela Litwin Junior Advertising Agencja Reklamowa Piotr Litwin.
- Branża usług rozrywkowych żyje ze spotkań ludzi, a te, jak wiadomo, są w obecnej sytuacji niemożliwe, bo zakazane. Koncerty, imprezy, wydarzenia rozrywkowe, wszelkie wydarzenia zostały odwołane. W moim przypadku w grę wchodzi kilkanaście imprez. To oczywiście ogromna strata, ale nie to martwi nas najbardziej. Największy stres o przyszłość firm tej branży wywołuje brak jakichkolwiek prognoz na przyszłość i comiesięczne ponoszenie kosztów zatrudnienia oraz utrzymania się. Są pewne rozwiązania w ramach pomocy dla biznesu, ale nie są one czytelne. Mnie martwi na przykład, niejednolita interpretacja przepisów. Problemów nie brakuje, a do listopada nie będzie raczej żadnych koncertów – mówi Piotr Litwin.
Jako stracony dla firmy i branży przez epidemię ocenia sezon rozrywkowy 2020 inna firma – MM Audio, która zapewnia obsługę techniczną podczas koncertów, imprez plenerowych, konferencji, szkoleń, imprez sportowych, targów, produkcji telewizyjnych, imprez firmowych czy eventów. Jak mówią właściciele, nie można organizować imprez, więc nie ma pracy. To fatalny czas dla branży. Na horyzoncie niestety nie widać żadnego światełka.
Bez paniki w Powiatowym Urzędzie Pracy
Powiatowy Urząd Pracy w Kielcach odpowiada za powiat kielecki ziemski: - Od 1 kwietnia do dzisiaj, to jest 14 kwietnia, do Powiatowego Urzędu Pracy w Kielcach wpłynęło 315 wniosków od osób pozostających bez pracy, czyli mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Większość wniosków dostarczono w formie papierowej do skrzynki w naszym urzędzie. W wersji elektronicznej wpływa około 25 procent wniosków. To wciąż mało, ale zdecydowanie więcej niż w okresie przed epidemią. Dlaczego wciąż z e-usług korzysta tak mało osób? Przede wszystkim dlatego, że ludzie nie mają podpisów certyfikowanych i profili zaufanych, a przecież każdy wniosek trzeba podpisać. Z naszych obserwacji wynika też, że w bardzo wielu wnioskach są błędy, które trzeba poprawiać przez telefon. To mocno wydłuża procedury – informuje o bieżącej sytuacji na rynku pracy powiatu kieleckiego Grzegorz Piwko, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Kielcach.
Jak dodaje, w kwietniu najwięcej wniosków wpłynęło w pierwszych dniach miesiąca. - Dziennie było to około 50 w ciągu dnia, później liczba wniosków zdecydowanie spadła. Licząc średnio jest to około 30 wniosków na dzień – mówi Grzegorz Piwko.
Co w wpływa na taką spokojną sytuację na rynku pracy? - Można przypuszczać, że tąpnięcie w zatrudnieniu zobaczymy najwcześniej w maju, ponieważ jeśli pracodawcy zwalniają ludzi, to nie dzieje się to z dnia na dzień. Są okresy wypowiedzenia warunków zatrudnienia, inne sytuacje, które opóźniają pojawienie się w urzędzie bezrobotnych. Wielu pracodawców czeka też na rozwój sytuacji w gospodarce, by podjąć ostateczne kroki, liczy na pomoc w ramach Tarczy Antykryzysowej. Łatwo bowiem pozbyć się doświadczonej kadry pracowników, ale z kim później rzucić się do odrabiania strat na rynku? Zwolnienia to ostateczność. Kto może przeczekuje obecny stan, posiłkując się na przykład pożyczkami dla mikrofirm. Napłynęło już do nas 480 wniosków o taką pomoc przyznawaną w wysokości 5 tysięcy złotych – mówi dyrektor Grzegorz Piwko.
Spokojnie w Miejskim Urzędzie Pracy
Miejski Urząd Pracy w Kielcach obsługujący miasto Kielce w kwietniu bieżącego roku nie zanotował wzmożonego składania wniosków o wpisanie w rejestr osób pozostających bez pracy. Jak informuje Zbigniew Brzeziński, rzecznik urzędu, do 10 kwietnia liczba rejestracji była na podobnym poziomie co w lutym i marcu bieżącego roku. Do urzędu nie wpłynęły informacje o zwolnieniach grupowych w Kielcach.
Jak podają dostępne statystyki Miejskiego Urzędu Pracy w Kielcach, w całym miesiącu lutym bieżącego roku do rejestru zapisano 707 bezrobotnych mieszkańców Kielc.
Zobacz także:Koronawirus w Świętokrzyskiem? [RAPORT NA BIEŻĄCO]
Jakie są objawy i jak się chronić? Zobaczcie
Zobacz też, jak prawidłowo myć ręce:
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
