W Kielcach można już kupić dywany paryskiej firmy Toulemonde Bochart

Najmodniejsze dywany nie mają tylko odpowiedniego koloru. Muszą mieć jeszcze właściwą strukturę. Nierówne strzyżenie włosia, różne grubości włókien albo „futrzany” wygląd to teraz podstawa elegancji. I to akurat w dobrym tego słowa znaczeniu.

Tradycyjny strzyżony równo wzorzysty dywan odchodzi do lamusa.

Nawet nowoczesne geometryczne wzory to za mało, żeby nadążyć za trendem. Teraz to, co mamy na podłodze powinno mieć oczywiście wzór, ale wynikający głównie z różnej grubości i długości włókien na pokryciu dywanowym, jak fachowo nazywa się jego wierzch, czyli to co zdobi nasze wnętrza. Najmodniejsze dywany prosto z Paryża i zgodne z tym co proponują światowej sławy projektanci tacy jak Christophe Pilet, Helen Yardley czy Jean-Jacques Beaume - można zobaczyć w kieleckiej galerii wnętrz Ambiente, gdzie właśnie się niedawno pojawiły.

Wierzch takich kobierców przestała zdobić tradycyjnie wełna. Aletrnatywą dla niej jest choćby… skóra. Jej drobne paski przetykanie przez podłoże lub skórzane „kwiatki” w rożnych, najczęściej jednak ekologicznych kolorach, które wplecione jeden obok drugiego dają niezwykły luksusowy wzór.

Jednym z hitów nowego sezonu powinien być dywan, który na wierzchu zamiast tradycyjnych strzyżonych włókien składa się z tysięcy kanciastych słupków. Wygląda jak tradycyjny dywan, ale w ogromnym powiększeniu. Te słupki, oczywiście z wełny, tworzą doskonały do nowoczesnych wnętrz klimat i bardzo ocieplają całe pomieszczenie. A przy tym okazuje się, że również dobrze wyglądają w salonie urządzonym meblami klasycznymi. Ale ten model, podobnie zresztą jak model ze skórzanych „kwiatków” ma jeszcze jedną zaletę, którą docenimy dopiero wtedy, jak bosą stopą wejdziemy na taki kobierzec. Otóż okazuje się, że takie dywany spełniają funkcję doskonałego… masażysty. Można po nich chodzić cały dzień i zażywać akupresury do woli.

- Skóra i wełna oczywiście nie są jedynymi materiały, z jakich robi się dziś modne, designerskie dywany. Można bowiem zastosować bardzo długie miękkie, połyskliwe włosie poliestrowe, które wygląda tak, jakbyśmy na podłodze rozłożyli futro. Projektanci eksperymentują także z różnymi grubościami. Prawdziwym hitem wśród mieszkańców naszego regionu okazał się także strukturalny dywan „Piaski Pustyni”, którego strzyżenie i piaskowy kolor niemal idealnie odzwierciedlają wydmy na Saharze.

Na zdjęciach prezentujemy najnowsze modele paryskiej firmy Toulemonde Bochart, które można już kupić właśnie w galerii wnętrz Ambiente.