W sklepie w Kielcach przy automacie klienci sami produkują papierosy z cygar

To całkowicie legalnie - twierdzi właściciel sklepu. W Izbie Celnej przekonują, że to omijanie prawa i korzystanie z ogromnej różnicy wysokości akcyzy na papierosy i cygara. I czekają na zmianę przepisów.

W sklepie przy ulicy Jagiellońskiej w Kielcach pojawił się automat do produkcji papierosów, który właściciel za darmo udostępnia swoim klientom. Zarabia na sprzedaży cygar, które chętni na miejscu przerabiają na papierosy. Dzięki temu płaci dużo niższą akcyzę.

Właściciel sklepu przy ulicy Jagiellońskiej pomysł na biznes miał bardzo ciekawy. - My handlujemy tylko cygarami oraz papierośnicami z gilzami, a to przecież nie przestępstwo – mówi. Wyjaśnia, że jeżeli klient chce, to za darmo może skorzystać i przerobić cygara na papierosy. Kupujący samodzielnie rozdziera cygaro, wrzuca czysty tytoń do maszyny, która nabija go w gilzy. Po chwili wyciąga z automatu gotowe papierosy i samodzielnie pakuje je w zakupione w sklepie papierośnice.

Jak podkreśla właściciel sklepu, w ten sposób nie łamie prawa dotyczącego produkcji wyrobów tytoniowych. Klient natomiast jest zadowolony, że kupił papierosy w atrakcyjnej cenie - 6,50 złotych za 20 sztuk.

O omijaniu przepisów mówi natomiast Joanna Kępa rzecznik prasowy Izby Celnej w Kielcach. - Sprzedawca sprzedaje cygaro, więc pozornie wszystko wydaje się zgodne z prawem – mówi Joanna Kępa. Dodaje jednak, że zgodnie ustawą akcyzową "dany produkt można uznać za cygaro tylko, gdy jest przeznaczony do palenia w stanie niezmienionym”. - Można stwierdzić, że w takiej sytuacji zakup cygar jest czynnością fikcyjną, a naprawdę chodzi o produkcję i sprzedaż papierosów, czyli wyrobów opodatkowanych wyższą akcyzą – wyjaśnia Joanna Kępa.

Różnica w akcyzie na cygara i papierosy jest kolosalna. Cygaro jest opodatkowane akcyzą w wysokości 280,25 zł za każde 1000 sztuk, a w przypadku 1000 sztuk papierosów wynosi ona już 592,49 zł. W dwóch cygarach jest tyle tytoniu, ile potrzebna na 20 papierosów. Łatwo więc policzyć, że z 1000 cygar można wyprodukować 10000 papierosów.

Przypadki "omijania przepisów” w województwie świętokrzyskim zdarzają się coraz częściej. Dopóki jednak przepisy prawa się nie zmienią właścicielowi sklepu nie można zarzucić, że działa nielegalnie. - W województwie świętokrzyskim, jak w całej Polsce zjawisko to nasiliło się od  początku  roku, w związku z podniesieniem akcyzy. Proceder jest też znany Ministerstwu Finansów. Problem jest diagnozowany i czekamy na zmiany przepisów – podsumowała rzecznik Izby Celnej w Kielcach.