Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Stara Błotnica: strażak - ochotnik zlecał podpalenia, później gasił ogień

ik
Białobrzescy kryminalni zatrzymali szajkę podpalaczy z gminy Stara Błotnica.

ZOBACZ TEŻ: Pożar przy ul. 25 Czerwca w Radomiu. Lokator przypalił frytki (echodnia.eu / x-news.pl)

Białobrzescy kryminalni ustalili i zatrzymali trzech mężczyzn, którzy najpierw podpalali lasy i łąki, by następnie je gasić. Za popełnione czyny grozi im do pięciu lat więzienia.

Do podpaleń dochodziło na terenie gminy Stara Błotnica. W sierpniu, szczególnie w okolicy Starego Kadłubka dochodziło do wielu podpaleń. Bywały dni, kiedy strażacy do gaszenia lasów i nieużytków wyjeżdżali nawet po dwa, trzy razy.

Oczywistym było, że w gminie Stara Błotnica działają uparci podpalacze. Nad sprawą zaczęli pracować kryminalni z białobrzeskiej komendy policji.

- Szereg czynności operacyjno - rozpoznawczych pozwoliło na ustalenie szczegółów podpaleń oraz kto za tym stoi - mówi Aleksandra Calik, rzecznik prasowy białobrzeskiej policji.

W ostatnich dniach policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 17 i 18 lat oraz nieletniego w wieku 16 lat.

Pomysłodawcą oraz inspiratorem całego planu był najstarszy z zatrzymanych, jak się okazuje, strażak Ochotniczej Straży Pożarnej. Za jego namową młodsi koledzy w sierpniu dokonywali podpaleń, głównie terenów leśnych. Następnie zawiadamiali straż pożarną o rozprzestrzeniającym się ogniu. Wtedy 18-letni strażak wyjeżdżał gasić wzniecony pożar.

Na podstawie zebranych materiałów policjanci udowodnili szajce dokonanie czterech podpaleń.

Zatrzymani 17 i 16 - latek zapewniają, że za podpalenia nie dostawali pieniędzy. To z ich strony była koleżeńska przysługa. Za udział w akcjach gaśniczych wynagradzany był strażak ochotnik.

Cała trójka już usłyszała zarzuty. Za popełnione czyny grozi im do pięciu lat pozbawienia wolności.

Ostatnie tygodnie były ciężkie dla strażaków w całym regionie. Susza i wysokie temperatury przyczyniły się do tego, że dochodziło do wielu podpaleń. Było tak także na terenie powiatu białobrzeskiego. W tym roku najwięcej takich akcji było w gminie Stara Błotnica.

- Niestety, okazało się, że w sprawę podpaleń zamieszany był strażak. To bardzo przykre, ale jego zachowanie nie może wpłynąć na opinię wszystkich strażaków - mówi Zenon Jachowski, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej i szef strażaków ochotników z Suchej. - W powiecie białobrzeskim mamy 45 jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych i ponad tysiąc druhów. Znalazła się w tym gronie czarna owca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie