- Fala krytyki, jaka na mnie spadła ze strony niektórych radnych opozycji jest nie do przyjęcia. Ci ludzie zarzucają mi rzeczy nieprawdziwe, a ja nie widzę sensu walczyć z wiatrakami. Szkoda na to mojego zdrowia - powiedział nam Zbigniew Kończak.
Pismo o rezygnacji ze stanowiska trafiło na biurko Marka Ścisłowskiego, starosty grójeckiego. O tym czy prezes ostatecznie pożegna się z piastowaną funkcją, najprawdopodobniej okaże się w środę, kiedy w Powiatowym Centrum Medycznym będzie obradować Rada Nadzorcza.
Zbigniew Kończak uważa, że wszelkie zabiegi zmierzające do wyciągnięcia grójeckiego szpitala z tarapatów, jakie podejmuje zarówno on, jak i Zarząd, są na wstępie krytykowane przez radnych opozycji.
- Zostałem oskarżony podczas ostatniej sesji przez jednego z radnych opozycji o oszustwo. Radny twierdzi, że jeszcze dwa i pół miesiąca temu chciałem złożyć wniosek o upadłość szpitala. Ten człowiek chyba nie zdaje sobie sprawy, że gdyby ostatecznie radni nie zdecydowali o udzieleniu pomocy szpitalowi, to zgodnie z prawem, taki wniosek musiałbym złożyć. To nie wymysł, a konieczność - mówi Zbigniew Kończak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?