Nie zostawiaj życia na drodze

Cisza, łzy, ogromne skupienie - takie emocje panowały podczas wczorajszego spotkania przygotowanego przez policję dla uczniów jędrzejowskich szkół średnich, podczas którego przedstawiono historię Magdy, dziewczyny, która w wypadku samochodowym straciła najbliższych przyjaciół.

- Coś takiego daje do myślenia - mówili po spotkaniu młodzi ludzie.

WSTRZĄSAJĄCA HISTORIA

Historia Magdy jest wstrząsająca. Wraz z czwórką najlepszych przyjaciół, z którymi nie widziała się od roku, umówili się, by znów wspólnie posiedzieć, pogadać, razem się zabawić. Początkowo mieli spotkać się w domu jednego z kolegów. Zmienili jednak plany i wspólnie wybrali się do nowo otwartych klubów. Kiedy zrobił się tam tłok, Magda nalegała, by już jechać do domu. Reszta grupy najwidoczniej miała jeszcze ochotę na zabawę, odwieźli więc Magdę i postanowili wrócić na imprezę.

Daleko nie zajechali - tylko trzy kilometry. Wchodząc w zakręt 110 kilometrów na godzinę wypadli z jezdni i uderzyli w drzewo. Mało tego okazało się, że kierowca był po spożyciu alkoholu. Dwoje najlepszych przyjaciół zginęło na miejscu, niedługo po wypadku zmarła kolejna dwójka.

NIEKTÓRZY PŁAKALI

Historia oraz sposób jej przedstawiania był tak przejmujący, że cześć widowni płakała. W sali panowała grobowa cisza. Wszyscy słuchali z ogromnym skupieniem. Jeszcze kilkanaście sekund po zakończeniu seansu nikt nie ruszał się z miejsca.
- Nie wiem czemu, ale się rozpłakałam - zdradza nam po spotkaniu Angelika Hajduk, uczennica Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych numer 1 imienia księdza Stanisława Konarskiego w Jędrzejowie.

- Bardzie ciekawe spotkanie, które jest za razem przestrogą. Daje do myślenia - usłyszeliśmy od Łukasza Kamińskiego, innego ucznia.

NIE ŚPIESZMY SIĘ NA DROGACH

Spotkanie zostało zorganizowane przez Komendę Wojewódzką Policji w Kielcach, Komendę Powiatową Policji w Jędrzejowie, Stowarzyszenie "Nadzieja Rodziny" oraz wojewodę świętokrzyskiego w ramach programu "Życie jest zbyt cenne, nie zostawiaj go na drodze". Wzięło w nim udział ponad pół tysiąca młodych ludzi.

Głównym celem było dotarcie do młodzieży, by zachowali zdrowych rozsądek za kierownicą oraz by zdawali sobie sprawę z konsekwencji, jakie może nieść za sobą nierozważne zachowanie na drodze. Cel chyba został osiągnięty.

- Historia oparta jest na faktach, a została przedstawiona przez aktorów - wyjaśnia Gerard Bah z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.

- Magda na grobie jednego z przyjaciół zostawiła list "Śpieszmy się kochać ludzi, oni trak szybko odchodzą". Ja bym powiedział trochę przewrotnie - śpieszmy się kochać ludzi, nie śpieszmy się na drodze - spuentował spotkanie aktor Marek Tracz.