Wójt Oksy bezprawnie obsadził ważne stanowisko?

Problemy zaczęły się w marcu tego roku, kiedy wójt gminy Oksa Tadeusz Soboń bez organizowania konkursu przekazał pełnienie obowiązków kierownika Zakładu Podstawowej Opieki Zdrowotnej w Oksie (powiat jędrzejowski) doktorowi Mateuszowi Grzybowi. Co ważne, gdyby postąpiono tak, jak mówią przepisy i zorganizowano konkurs to 30-letni pan Grzyb w ogóle nie mógłby w nim wystartować, ponieważ nie ma pięcioletniego stażu pracy, nie skończył też studiów podyplomowych z zarządzania.

Wojewoda: Wójt postąpił bezprawnie

W sierpniu tego roku do wojewody świętokrzyskiego wpłynęła skarga na takie działania. Anonimowa osoba twierdziła między innymi, że nowy dyrektor nie ma odpowiednich uprawnień do pełnienia tak ważnej funkcji.

Wojewoda po sprawdzeniu zasadności skargi, 3 września uchylił zarządzenie wójta dotyczące powołania Mateusza Grzyba na pełniącego obowiązki kierownika. - Ustawa mówi jasno, że w wójt powinien zorganizować konkurs, a niezgodnie z prawem zastosował formułę pełniącego obowiązki - powiedziała nam Agata Wojda rzecznik prasowy wojewody świętokrzyskiego. - Wydaliśmy rozstrzygnięcie nadzorcze, od którego wójt ma prawo się odwołać - dodała.

Wójt: Nie miałem wyjścia

Wójt gminy Oksa ,Tadeusz Soboń twierdzi, że był zmuszony powołać osobę pełniącą obowiązki, gdyż po odejściu poprzedniego dyrektora na emeryturę nie miał kogo zatrudnić.

- Zatrudniłem pana Grzyba, jako pełniącego obowiązki, ponieważ nie było więcej chętnych na stanowisko kierownika Zakładu - wyjaśniał Tadeusz Soboń. Zaznaczył, że aby pełnić obowiązki dyrektora, a nie być dyrektorem, wcale nie trzeba mieć pięcioletniego stażu pracy. - Odwołujemy się od decyzji wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, jeżeli odwołanie nie zostanie przyjęte będę zmuszony ogłosić konkurs - stwierdził włodarz Oksy.

Sprawę bada policja

Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa wpłynęło także do prokuratury. Rzecznik prasowy Daniel Prokopowicz wyjaśnił, że zgodnie z nową procedurą zawiadomienie zostało przesłane na policję w celu przeprowadzenia postępowania.

Trzeba było działać szybko

Co o całej sprawie mówi sam zainteresowany, czyli doktor Mateusz Grzyb? - To wszystko było bardzo szybko organizowane, ponieważ pod koniec lutego okazało się, że lekarz który był tu 20 czy 30 lat, nagle zrezygnował - mówi doktor Grzyb. Wyjaśnia, że doszło wtedy do sytuacji, że w zakładzie nie było nawet jednego lekarza.

- Wójt musiał znaleźć kogoś z dnia na dzień, a w związku z tym, że ja mam korzenie w Oksie zaproponował mi pełnienie obowiązków dyrektora - wyjaśnia. Przyznaje, że jeżeli zostanie ogłoszony konkurs na stanowisko dyrektora to nie będzie mógł wziąć w nim udziału, ponieważ zabraknie mu roku stażu pracy.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu JĘDRZEJOWSKIEGO