W piątek opublikowaliśmy historię Michała Białackiego, 14 - letniego chłopca z Piekoszowa, który walczy z wyjątkowo agresywnym nowotworem złośliwym - mięsakiem jelita cienkiego. Jest jedynym takim dzieckiem w Polsce i najprawdopodobniej jedynym na świecie zmagającym się z nowotworem, który atakuje przede wszystkim dorosłych.
Chłopiec przeszedł ciężką operację usunięcia guza wraz z 70 cm jelita, ale pojawiły się przerzuty w wątrobie. Jest pod opieką Szpitala Dziecięcego w Kielcach, Kliniki Hematologii i Onkologii Dziecięcej we Wrocławiu oraz profesora Piotra Czauderny, wybitnego chirurga, szefa Kliniki Chirurgii i Urologii Dzieci i Młodzieży Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, uznanego na świecie autorytetu w leczeniu guzów wątroby u dzieci. Za zgodą Komisji Bioetycznej Michał przyjmuje nowy lek, który stosuje się w chemioterpii dorosłych. Ale kuracji chłopca nie refunduje Narodowy Fundusz Zdrowia. Miesięczna dawka leku kosztuje 6 tys. zł.
- Na pierwszy miesiąc zakupiliśmy lek ze środków własnych szpitala, ale to była wyjątkowa sytuacja - wyjaśnia Włodzimierz Wielgus, dyrektor Szpitala Dziecięcego. Największym marzeniem Michała, który zanim zachorował grał jako pomocnik w młodzikach Astry Piekoszów, jest spotkanie z drużyną Chelsea Football Club, której jest najwierniejszym kibicem. Michał wie o niej wszystko, jego pokój w domu i sale szpitalne, gdzie jest leczony wygląda jak fan club londyńskiej drużyny.
Po naszym artykule odezwali się ludzie, którzy chcą pomóc chłopcu w spełnieniu jego marzenia. Opieką objęła Michała Fundacja Miśka Zdziśka "Błękitny Promyk Nadziei", otworzyła subkonto, na które można wpłcać dobrowolne darowizny na pomoc w leczeniu i spełnieniu marzenia Michała Białackiego.
Sympatycy The Blues z fanklubu Chelsea Poland założyli na klubowym Facebooku profil Michała i rozkręcają akcję zbiórki pieniędzy i klubowych gadżetów. Podjęli się też pertraktowania z londyńskim klubem, żeby zorganizować chłopcu spotkanie z drużyną.
Do chłopca odezwał się Piotr Malarczyk, drugi kapitan Korony, również pochodzący z Piekoszowa.
- Jak Michał wróci ze szpitala, spotkamy się i porozmawiamy, jak można mu pomóc - powiedział nam.
W poniedziałek Michał przeszedł kolejny zabieg termoablacji guzów wątroby w klinice profesora Czauderny w Gdańsku.
- Teraz najważniejsze jest żeby ablacja przyniosła efekty i chemia zaczęła działać - mówi Anita Białacka, mama Michała. - Serdecznie dziękuję wszystkim za chęć pomocy mojemu synowi. To mu dodaje siły do walki z chorobą. Nadzieja jest tak samo ważna jak lek.
To ważne! Tak można pomóc
Możesz pomóc Michałowi Białackiemu poprzez dobrowolną wpłatę na specjalne konto fundacji Bank Pekao 23 1240 4982 1111 0010 6253 6955 dopiskiem "Na pomoc i spełnienie marzenia Michała".
- Bardzo nas wzruszyła historia chłopca i jego wola życia. Nasza fundacja została powołana z myślą aby wspierać i pomagać tych najbardziej bezbronnych czyli dzieci i osoby chore i niepełnosprawne. Michał został przyjęty w poczet podopiecznych i jest w Drużynie Miska Zdziśka - informuje Dariusz Lisowski, prezes Fundacji. Szczegóły na stronie www.blekitnypromyknadziei.pl
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KIELECKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
