Ostatnia droga wojewody Włodzimierza Wójcika

Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się w kościele pod wezwaniem świętego Jerzego Matulewicza na kieleckim osiedlu Ślichowice. Po mszy żałobnej kondukt przemieścił się na cmentarz w podkieleckiej Cedzynie. Tam, w gronie rodzinnym spoczęła urna z prochami byłego wojewody.

Na uroczystości przybyli przedstawiciele samorządu, politycy, byli politycy oraz przyjaciele Włodzimierza Wójcika. Była między innymi obecna wojewoda świętokrzyski Bożentyna Pałka Koruba i były wojewoda Grzegorz Banaś; obecny wicemarszałek województwa Jan Maćkowiak, były marszałek Józef Kwiecień. Licznie żegnali Włodzimierza Wójcika byli i obecni działacze lewicy. Był między innymi Krzysztof Janik, były minister spraw wewnętrznych i administracji, który w 2004 roku kierował Sojuszem Lewicy Demokratycznej w Polsce. Włodzimierza Wójcika żegnali też przyjaciele i działacze związani z lewicą w regionie. Był między innymi Jerzy Jaskiernia, Henryk Milcarz, Jan Cedzyński, czy Jan Gierada.

- Uwielbiał ludzi. Zawsze zapytał się kierowcy, czy jadł obiad, czy co słychać u Pani sprzątającej w urzędzie. Kochał ludzi i kochał województwo świętokrzyskie. To dzięki jego staraniom powstał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Kielcach – wspominał Henryk Długosz, były świętokrzyski poseł i były lider Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

- Był Pan państwowcem. To słowo najlepiej obrazuje pańskie życie i dzieło. Dla pracowników zawsze ludzki i przez nich szanowany – dodawał Jan Maćkowiak, wicemarszałek województwa świętokrzyskiego.

Włodzimierz Wójcik po powstaniu samorządu województwa w 1999 roku pracował w Urzędzie Marszałkowskim, był członkiem zarządu województwa. W latach 2001–2005 sprawował urząd wojewody świętokrzyskiego.

Zmarł 19 listopada tego roku w wieku 62 lat po walce z ciężką chorobą.