W weekend na obu kieleckich stokach (Telegraf i Stadion) narciarstwu oddawało się wiele osób. Sympatyków nart nie odstraszyły plusowe temperatury, a wielu podkreślało, że właśnie wtedy jeździ się przyjemniej, bo chłód zimnego powietrza aż tak nie daje się we znaki. – No i oczywiście wówczas, gdy trasy są odpowiednio przygotowane, ale gospodarze obiektu na Telegrafie sprostali zadaniu. Jeździło mi się tak dobrze, że spędziłam na stoku ponad trzy godziny – przyznała Patrycja z Kielc, którą spotkaliśmy w sobotę na Telegrafie. Tam też dostrzegliśmy sporo rodzin z małymi dziećmi. – Córka dopiero poznaje tajniki narciarstwa. Dlatego dla niej lepsza jest pogoda bardziej jesienna niż zimowa, bo przy nauce przecież jest więcej stania niż szusowania – powiedziała Agata Marciniewska, mama 2,5-rocznej Florentyny.
Na drugim kieleckim stoku – Stadion – było podobnie. Tam też przyjechało wiele rodzin, by wspólnie jeździć na nartach, a nie brakował uczących się lub przypominających sobie narciarską jazdę. – To mój pierwszy raz od 10 lat. Musiałam więc skorzystać z porad instruktora. Ale myślę, że następnym razem będę ze stoku zjeżdżać już sama – powiedziała Anna Jaros z Kielc.
Znakomite warunki także w Niestachowie. Pokrywa śnieżna na stoku wynosi około 80 centymetrów. Tok pięknie wyratrakowany, jeździ się znakomicie.
Jak zwykle dobre warunki są także w Bałtowie. Chodzą wszystkie wyciągi.
Pojeździć można też w pozostałych odrodkach narciarskich - w Tumlinie, Konarach,Krajnie i Bodzentynie.
Wszyscy właściciele stoków serdecznie zapraszają.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?