Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mężczyzna z gminy Końskie uciekał motocyklem, bo nie miał uprawnień

minos
Kilkanaście kilometrów uciekał przed policjantami 25-letni motocyklista bez uprawnień. Wydarzenia rozegrały się w Końskich.

ZOBACZ także:
Radiowóz zderzył się z grupą motocyklistów. Jedna osoba zginęła, dwie zostały ranne

(dostawca: TVN24/x-news)

Przed godziną 16 w niedzielę na jednej z koneckich ulic policjanci zwrócili uwagę na motocyklistę, który na widok radiowozu przyspieszył. Podejrzewając, że mężczyzna może mieć coś na sumieniu, ruszyli za nim.

- Z uwagi na prędkość z jaką poruszał się motocyklista, policjanci nie mieli możliwości zatrzymania go do kontroli na terenie miasta. W terenie niezabudowanym motor jechał z prędkością 168 kilometrów na godzinę - relacjonują stróże prawa.

Gdy w miejscowości Dęba wezwali motocyklistę, by się zatrzymał, nie zareagował na ich wezwania. Jak opowiadają, jednoślad mknął z prędkością dochodzącą do 200 kilometrów na godzinę, nie stosując się do znaków i wymuszając pierwszeństwo. Pościg zakończył się w Jacentowie, gdzie motocyklista zjechał na piaszczystą leśną drogę. Jak się okazało, ściganym był 25-latek z gminy Końskie nie mający uprawnień do jazdy motocyklem. Mężczyznę rozliczy teraz sąd.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KONECKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie