Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tłumy mieszkańców powiatu kozienickiego żegnały starostę Janusza Stąpora

Monika Daszkowska
Monika Daszkowska
W środę w kościele pod wezwaniem Świętego Krzyża w Kozienciach odbył się pogrzeb starosty kozienickiego Janusza Stąpora. Samorządowiec i pedagog zmarł nagle w ostatnią sobotę, w swoim domu w Janikowie koło Kozienic. Miał 57 lat.

Mszę świętą pogrzebową koncelebrowało osiemnastu księży. Kazanie wygłosił ksiądz Łukasz Pyszczek, wikariusz parafii pod wezwaniem Świętego Krzyża, a mszy świętej przewodniczył proboszcz parafii ksiądz kanonik Kazimierz Waldemar Chojnacki.

- Rację ma przysłowie, że to umarli otwierają nam oczy - mówił ksiądz Pyszczek. Wspomniał, że Janusz Stąpór może być doskonałym przykładem dla wielu jak: żyć, pracować, zmieniać swoje życie.

- Człowiek nic nie zabierze z tego świata, oprócz tego, co czynił swoimi rękoma dla Boga - mówił kaznodzieja.

Pośmiertne odznaczenie

W ostatniej drodze Januszowi Stąporowi towarzyszyły tłumy żałobników. Starostę, samorządowca, pedagoga, przyjaciela, ale przede wszystkim męża i ojca żegnali najbliżsi, samorządowcy ziemi radomskiej, władze Mazowsza, ale także samorządowcy z sąsiednich Niemiec. Na uroczystość pogrzebową przybył między innymi Jan Grabiec, minister administracji i cyfryzacji, który pośmiertnie odznaczył Janusza Stąpora Honorowym Odznaczeniem Zasłużony dla Samorządu Terytorialnego. Przekazał je na ręce rodziny zmarłego starosty.

Odznaczenie dla druha

Janusz Stąpór pełnił także funkcję prezesa Oddziału Powiatowego Związku Ochotniczych Straży Pożarnej w Kozienicach. Wyjątkowo ciepło mówił o nim Zbigniew Gołąbek, wiceprezes Zarządu Oddziału Wojewódzkiego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych, który na ręce rodziny zmarłego przekazał najwyższe odznaczenie strażackie. Wręczył je w towarzystwie komendanta mazowieckiego Państwowej Straży Pożarnej nadbrygadiera Józef Galicy oraz komendanta stołecznego starszego brygadiera Zbigniewa Szczygła.

Starostę Janusza Stąpora żegnali także: wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski, wicemarszałek Leszek Ruszczyk, Klaus Dieter Magsig, były burmistrz Gollheim, z którym region kozienicki współpracuje, ksiądz Tomasz Pastuszka, przedstawiciel grona pedagogicznego I Liceum Ogólnokształcącego imienia Stefana Czarnieckiego w Kozienicach, gdzie swoją pierwsza pracę zaczynał Janusz Stąpór i gdzie był dyrektorem, burmistrz Kozienic Tomasz Śmietanka, Włodzimierz Stysiak, przewodniczący Rady Powiatu Kozienickiego.

Wszyscy, którzy wypowiadali się o staroście podkreślali ogromną rolę, jaką odegrał dla samorządu, zwłaszcza swojej małej ojczyzny. Każdy z nich, który wspominał swoją znajomość z Januszem Stąporem mówił, że był nie tylko dobrym politykiem, ale przede wszystkim dobrym człowiekiem, zaangażowanym w pełni w to, co robił.

Starostę odprowadzały tłumy

W ostatniej drodze, na cmentarz parafialny w Kozienicach, towarzyszyły staroście tłumy, wśród których nie zabrakło mieszkańców powiatu, pracowników starostwa, urzędu miejskiego, instytucji i placówek samorządowych, szkół, a także przedstawicieli różnych organizacji oraz służb mundurowych. Kondukt żałobny otwierała orkiestra strażacka i kilkadziesiąt pocztów sztandarowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie