ZOBACZ TEŻ:
Sprawa mordu w Rakowiskach wróci 4 grudnia. Możliwe powołanie nowych biegłych
(TVN24/x-news)
- Sąd odwoławczy rozpoznając apelację obrońcy oraz pełnomocnika pokrzywdzonych, utrzymał w mocy wyrok skazujący i karę 25 lat pozbawienia wolności - informuje sędzia Roman Skrzypek, rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie.
Sąd w orzeczeniu wprowadził jedynie kosmetyczne zmiany, niemające żadnego znaczenia ani na opis stanu faktycznego, ani na końcowe wnioski. Treści nie znamy, z uwagi na fakt, że cały proces toczył się z wyłączeniem jawności, o co prosiła rodzina zamordowanej kobiety.
Do tej makabrycznej zbrodni doszło 10 czerwca ubiegłego roku w willowym osiedlu w Nisku. Pochodząca stąd 30-latka mieszkająca w Lubinie (Dolny Śląsk), przyjechała do rodzinnego domu na pogrzeb swojej babci. Przyjechała wspólnie ze swoim życiowym partnerem, 28-letnim Kamilem A.
Dramat rozegrał się kilka godzin przed pogrzebem. W domu oprócz 30-latki i Kamila A. była jeszcze matka kobiety. Pozostali członkowie rodziny pojechali pomodliś się nad trumną zmarłej. W śledztwie ustalono, że 30-latka poszła do łazienki, by się wykąpać. Wszedł tam też Kamil A. i w pewnej chwili między nimi doszło do kłótni. Kobieta miała przyznać, że go zdradza. 28-latek wpadł w szał, chwycił za nóż i zaczął nim bez opamiętania dźgać 30-latkę. Krzyk kobiety usłyszała jej matka. Wbiegła do łazienki, próbowała odciągać go od córki, ale ten agresję skierował także w jej stronę. Gdy wyszedł do kuchni, by wymienić na bardziej ostry nóż, kobiety wybiegły. Uciekając do podpiwniczenia opadająca z sił 30-latka potknęła się. Dopadł ją oprawca i dźgał nożycami do cięcia drobiu. Aż przestała się ruszać.
Według sądu Kamil A. dokonał zbrodni z zamiarem bezpośrednim: uderzał po to, żeby zabić. Sąd uznał, że drugi zarzut stawiany przez prokuraturę - usiłowania zabójstwa matki 30-letniej kobiety, nie jest trafiony. Kamil A. skazany został za spowodowanie lekkich obrażeń ciała u kobiety, przy jednoczesnym usiłowaniu ewentualnego spowodowania ciężkich obrażeń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?