ZOBACZ TEŻ:
Pijany kierowca wjechał do Kanału Elbląskiego. Miał 3 promile alkoholu
(dostawca TVN24/x-news)
Po godzinie 23.30 nocą z soboty na niedzielę policjanci patrolujący Pińczów zwrócili uwagę na mercedesa wyjeżdżającego ze stacji paliw. Jak opisują, prowadzący go mężczyzna miał kłopot z utrzymaniem właściwego toru jazdy.
- Wzywany do kontroli kierujący nie reagował na sygnały. Widząc jadący za nim radiowóz próbował uniknąć zatrzymania błądząc ulicami miasta. W pewnym momencie auto jadąc całą szerokością jezdni odbijało się od krawężników i zatrzymało się na parkingu. Chcąc przechytrzyć policjantów, mężczyzna kierujący mercedesem przesiadł się na tylne siedzenie - relacjonuje aspirant Damian Stefaniec, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pińczowie.
Gdy policjanci podeszli do mercedesa okazało się, że są w nim dwaj mężczyźni. Prócz 37-latka podejrzewanego o kierowanie autem i mającego 2,5 promila alkoholu w organizmie, w wozie był jeszcze pasażer.
- Obaj panowie byli pod silnym wpływem alkoholu i całe zajście mocno ich bawiło. Twierdzili, że nie pamiętają swoich nazwisk ani nie wiedzą, kto mógł chwilę wcześniej kierować pojazdem. Pasażer miał na stopach dwa lewe buty w dziecięcych rozmiarach, w tym jeden damski kozaczek - mówi Damian Stefaniec.
Policjanci zatrzymali 37-latkowi prawo jazdy. Mężczyźnie mogą teraz grozić nawet dwa lata więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?