- Studnia była zabezpieczona, ale zwierzę i tak znalazło szczelinę, w którą się wcisnęło - opowiada Robert Sabat, zastępca komendanta miejskiego kieleckiej straży pożarnej.
Ciekawość kosztowała kota upadek z wysokości ośmiu metrów. Na pomoc przyjechali druhowie z Chęcin oraz specjalistyczna grupa ratownictwa wysokościowego z Kielc. Strażacy rozstawili trójnóg a potem jeden z ratowników został opuszczony do wnętrza studni.
Złapał kota do worka i wydobył na powierzchnię. Kot wypuszczony z worka uciekł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?