Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gm. Nowa Słupia: Absurd po Świętokrzysku. Te schody nie są do chodzenia

Paulina Baran
Ryszard Głowacki - mężczyzna w sile wieku sposobem radzi sobie z nową inwestycją. Wygina się na wszelkie sposoby, przeciska pomiędzy barierkami i po chwili jest już na nowym chodniku.
Ryszard Głowacki - mężczyzna w sile wieku sposobem radzi sobie z nową inwestycją. Wygina się na wszelkie sposoby, przeciska pomiędzy barierkami i po chwili jest już na nowym chodniku. Dawid Łukasik
Mieszkańcy domu w gminie Nowa Słupia dokonują karkołomnych wyczynów, żeby dostać się na nowy chodnik. Miał być większy i bardziej nowoczesny, a tymczasem stał się utrapieniem dla mieszkańców . Most w Serwisie nadaje się do serwisu?

Do redakcji „Echa Dnia” dotarł dramatyczny list starszej i schorowanej mieszkanki miejscowości Serwis w Gminie Nowa Słupia, Genowefy Głowackiej. Kobieta żali się, że Świętokrzyski Zarząd Dróg Wojewódzkich w ubiegłym roku przebudował most znajdujący się naprzeciwko jej domu w taki sposób, że metalowymi przęsłami zagrodzono jej wyjście na chodnik przy głównej trasie.

Bardziej wysportowani dadzą radę
Syn pani Genowefy Ryszard - mężczyzna w sile wieku sposobem radzi sobie z nowo wykonaną inwestycją. Wygina się na wszelkie sposoby, przeciska pomiędzy barierkami i po chwili jest już na nowym chodniku przy głównej trasie. Niestety, metalowe bariery dla pani Genowefy stanowią już barierę nie do pokonania. W efekcie kobieta musi nadrabiać drogi, cofać się przez działkę sąsiada i okrążać most.

Żadne prośby nie pomagają
- Mam już swoje lata i choruję na nogi, dlatego każda nadwyżka drogi jest dla mnie ogromnym problemem - mówi Genowefa Głowacka. Wyjaśnia, że wysłała już pisma z prośbą o wymontowanie przęseł, które zagrodziły jej wyjście na chodnik, ale nic w tej sprawie nie zrobiono. - Jak to możliwe, że wcześniej nikomu nie przeszkadzało, że nasz chodnik prowadził do głównej drogi, a teraz nagle po remoncie, urzędnicy zasłaniają się względami bezpieczeństwa - oburza się pani Genowefa. - Czy ktokolwiek zastanowił się, że przez taką decyzję zostałam uwięziona w domu? Ścieżka, przez którą teraz jestem zmuszona chodzić jest w katastrofalnym stanie. Podczas opadów porobiły się olbrzymie zaspy, a teraz jest takie błoto, że można ją pokonać jedynie w gumowcach - żali się mieszkanka Serwisu.

Schody tylko dla obsługi mostu
Karol Rożek zastępca dyrektora w Świętokrzyskim Zarządzie Dróg Wojewódzkich dobrze zna sprawę naszej czytelniczki i zapewniał nas, że schody które znajdują się przed mostem nie stanowią wejścia na chodnik i absolutnie nie służą pieszym tylko obsłudze mostu oraz nadzorowi, który wykonuje kontrole obiektu.
- Te schody nie służą do chodzenia. Zwykłe schody musiałyby spełniać ustawowe normy. To są schody, które wykonaliśmy dla obsługi technicznej - mówi Rożek. Dodaje, że prawdziwy problem będzie dopiero wtedy, kiedy pani Genowefa ulegnie jakiemuś wypadkowi, próbując się przedrzeć pomiędzy metalowymi przęsłami mostu.

Nic się nie da zrobić?
Karol Rożek tłumaczy, że w związku z tym, iż konstrukcja mostu została wzmocniona, a przy drodze wybudowano chodnik, koniecznym było wykonanie barier sprężynujących, które odgradzają ciąg pieszy od pojazdów.
- Te bariery mają pewną ciągłość i tylko sporadycznie wykonuje się między nimi przerwy. W tym przypadku nie widzimy takiej potrzeby - stwierdził zastępca dyrektora Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie