Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chór Klubu Seniora ze Stalowej Woli pokazuje, że marzenia nie idą na emeryturę

Zdzisław Surowaniec
Na II Przeglądzie Amatorskiej Twórczości Artystycznej Seniorów „Bo radość jest w nas” można było zobaczyć jak seniorzy świetnie potrafią się bawić.
Na II Przeglądzie Amatorskiej Twórczości Artystycznej Seniorów „Bo radość jest w nas” można było zobaczyć jak seniorzy świetnie potrafią się bawić.
Gaude Vitae znaczy Radość Życia. I taką nazwę ma chór Klubu Seniora Promyk, który na II Przeglądzie Amatorskiej Twórczości Artystycznej Seniorów „Bo radość jest w nas” otrzymał Grand Prix.

ZOBACZ także:
82-latka skoczyła ze spadochronem. "Nie podpierajcie łokci w oknach"

(dostawca: TVN24/x-news)

Seniorów w Polsce przybywa, ale pojawiło się ciekawe zjawisko - seniorzy rosną w artystyczną siłę. Widać to w Stalowej Woli, gdzie jest siedem klubów seniora, Uniwersytet Trzeciego Wieku i Stowarzyszenie Srebrne Lata.

W zorganizowanym w Stalowej Woli przed rokiem po raz pierwszy Przeglądzie Amatorskiej Twórczości Artystycznej Seniorów „Bo radość jest w nas” udział wzięło 160 osób z 11 zespołów z dwóch powiatów. W tym roku z trzech województw - podkarpackiego, świętokrzyskiego i lubelskiego przyjechało 46 zespołów, łącznie ponad pół tysiąca wykonawców.

Entuzjazm seniorów

- Urzeka mnie entuzjazm seniorów i hasło „marzenia nie idą na emeryturę”. Na emeryturze mają teraz czas zająć się sobą i realizować swoje marzenia. Widać jak bardzo chcą rozwinąć swoje hobby i zainteresowania, odkrywać swoje umiejętności - mówi dyrektor Miejskiego Domu Kultury, Marek Gruchota.

- Seniorzy mają swój chór, teatr, uniwersytet, koło plastyczne, kółko robótek ręcznych, powstało Stowarzyszenie Srebrne Lata, które przejmuje absolwentów Uniwersytetu Trzeciego Wieku - wylicza dyrektor. Wśród seniorów są liderki, które mają pomysły i przyciągają innych, jak Danuta Garlicka w tańcu, Jagoda Palińska w modzie, Anna Płecha prowadzi salonik literacki, gdzie po sto ludzi zjawia się na spotkaniu.

Gaude Vitae przy Promyku

Opromieniony główną nagrodą Chór Gaude Vitae, powstał w 2008 roku przy Klubie Seniora Promyk, działającym przy klasztorze. Dzisiaj chór jest chórem seniorów działającym przy Spółdzielczym Domu Kultury, prowadzi go od siedmiu lat Ewa Woynarowska, pedagog muzyczny.

Ewa Wojnarowska przyznaje: - Ważne jest aby nie zniechęcić kogoś, kto chce śpiewać. Dzieci i młodzież ciągnie się do nauki za uszy. Natomiast jeśli chodzi o seniorów, to jest odwrotna sytuacja, bo oni zawsze chcieli i chcą śpiewać. Bardzo są podatni na wiedzę, łapią wszystko bardzo chętnie. Cały czas uczestniczymy w muzycznych warsztatach, które pani Krysia Mierzwa organizuje. Przyjeżdżają do nas naprawdę wybitni mistrzowie światowej sławy, jak profesor Elżbieta Wtorkowska z Akademii Muzycznej w Bydgoszczy, która po świecie jeździ z warsztatami dla chórów i jest rozchwytywana. U niej kończyłam studia podyplomowe. Potrafi zapalić ludzi, pootwierać na chóralne śpiewanie tak, że po kontakcie z nią śpiewają lepiej. Joanna Guzowska z Lublina to też entuzjastka śpiewania, z którą mieliśmy warsztaty. Ja też jeżdżę na różne szkolenia dla dyrygentów chórów, dla nauczycieli szkoły muzycznej.

Pani Ewa przyznaje, że z pewnym niedowierzaniem zgodziła się na udział chóru Gaude Vitae w jednym z konkursów parę lat temu. - Bo nie wyglądało na to, żebyśmy się do konfrontacji nadawali. A tam nikt nas nie zniechęcił, a wprost przeciwnie, usłyszeliśmy jak można śpiewać lepiej, żeby spełnić warunki bycia chórem, który jest najwyższym stopniem śpiewania w grupie - przyznaje.

Ale praca z seniorami to nie stąpanie po płatkach róż. Ewa Woynarowska ma takie doświadczenia: - Nie jest łatwo komuś na emeryturze, po siedemdziesiątce, ustawić emisję głosu. Większość chórzystów słucha uwag, ale są tacy, którzy nerwowo reagują na uwagi, zwłaszcza ci, którzy mają zacięcie solistyczne. A przecież chodzi o to, żeby się stopili z grupą. Ale na próbie wszyscy są bardzo oddani. Bycie dyrygentem dla chóru seniorów wymaga znajomości psychologii. Trzeba dobrze przyjrzeć się grupie, dać sobie trochę czasu. Często się zdarza, że starsze osoby nie dają się przekonać, bo są przekonani, że z racji wieku wiedzą lepiej, mają większe doświadczenie, a młody to nic nie wie. I niekiedy trudno jest się dogadać osobom, które dzieli różnica pokoleniowa. Nam w chórze udało się złapać nic porozumienia, wiele rzeczy obracamy w żart, nie stawiam niczego na ostrzu noża. Kiedy rzadko się zdarzy, że powiem coś poważnego, to wtedy jest szok. Ale wtedy łatwo kogoś zniechęcić i utracić, bo odejdzie.

Literackie piosenki

Pani Ewa przygotowała z chórem nowy repertuar z piosenką literacką i aktorską: - Więc znowu puszczam ich na głęboką wodę, bo muszą śpiewać naprawdę odpowiedzialnie. Jest dziesięć solowych występów i pięć wspólnych, zbiorowych. To piosenki Agnieszki Osieckiej i Seweryna Krajewskiego. To piękna muzyka z mądrymi tekstami. Będzie nam akompaniował zespół Ryszard Marchewka i Janek Kiedrzyński. Za trzy tygodnie może uda nam się doprowadzić do występu.

Krystyna Mierzwa, która przed rokiem otrzymała tytuł Seniora Roku uważa, że współpraca chóru Gaude Vitae z Ewą Wojnarowską to był strzał w dziesiątkę. Mówi: - Lepiej nie mogło być. Ważna jest osobowość pani Ewy, cierpliwość i wiara w nas, że można z nas coś wyciągnąć. To, że poszliśmy do przodu, to jest skutek naszego udziału w przeglądach. Taki przegląd oprócz tego, że jest bardzo miłym przeżyciem, bo zobaczy się mnóstwo osób, które podobnie działają, to zyskuje się doświadczenie, że patrząc na tych lepszych, można się przekonać, że coś można zrobić więcej. Pani Ewa jest niekiedy w trudnej sytuacji, bo czasami zgłosi się ktoś, kto ma chęci śpiewać. Przy ognisku mu wychodzi i to nawet czysto, ale w chórze nie da rady. I pani Ewa znalazła sposób. Nie mówi wprost, że się nie nadaje, ale mówi tak, że ktoś to zrozumie.

Wyjść z domu i być razem

O zorganizowanym w niedziele przeglądzie zespołów seniorów pani Krystyna przyznaje, że miała pokazać tym, którzy siedzą tylko w domu przed telewizorem, że można coś zrobić, wyjść z domu i być razem. - Można w wieku emerytalnym zrobić coś ciekawego, a nie siedzieć w domu przed telewizorem i tylko oglądać seriale, można wybrać działania artystyczne, a nie pilota od telewizora - uważa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie